Autor Wiadomość
dominisia1995i1
PostWysłany: 2012-08-06, 04:18    Temat postu:

Przyznam szczerze, że żadnej książki tak strasznie nie mogłam się doczekać, jak tej. Modliłam się tylko, żeby jak najszybciej dostać ją w swoje ręce i zacząć czytać. Co jak co, ale pani Caine należy się szacun. Wampiry są nudne, głupie i przereklamowane (niektóre), ale ta seria jest świetna i mnie bardzo się podoba. Te dwie części również mnie nie zawiodły, a nawet podniosły oczekiwania w związku z następnymi tomami. Naprawdę świetne książki. Akcja na wysokim poziomie, mnie bardzo się podobała. Cały czas coś się działo, nie było momentów, które mogłyby nużyć. Była radość, śmiech, smutek, przerażenie, strach, łzy. Tona łez. Bohaterowie w tych częściach naprawdę byli niesamowici, trudny było przewidzieć ich zamiary i zachowania. Świetne charaktery. Myrnin non stop mnie zaskakiwał, już myślałam, że z niego naprawdę wredna menda jest, a tu proszę... Okazuje się, że wcale nie jest taki zły, na jakiego mógłby wyglądać. I niektóre jego teksty zwalały mnie z nóg. "Cały trzęsę się w moich klapkach". Szurnięty koleś. Oczywiście najbardziej powalił mnie Shane. Cieszę się z tego, co się stało. Ci co czytali, pewnie wiedzą, o co mi chodzi.

Dziwię się, że przeżywam tak tę książkę, mimo iż była naprawdę świetna. Zwykle nie emocjonuję się tak, czytając jakieś książki o wampirach, a tu suprise. Milutko. Szkoda tylko, że stało się to, co się stało. Życie jest nie fair. Nie jest, nie było i nigdy nie będzie. Nie ma na to rady. Dlaczego dowiadujemy się o tym, że kochamy jakąś osobę, wtedy, kiedy już ją stracimy? Kiedy już nie możemy z nią być, patrzeć na nią, widzieć, jak żyje, jak oddycha, jaka jest szczęśliwa... To chyba najgorszy moment, żeby uświadomić sobie to, co czujemy do drugiego człowieka. Wtedy, gdy już go nie ma...

Naprawdę, polecam tę książkę. Gwarantuję dużo wrażeń i zaskakujących zwrotów akcji. Ja nie mogę już się doczekać kolejnej księgi.
Bliss
PostWysłany: 2011-04-28, 20:32    Temat postu:

Uh, Bishop, wnerwia mnie. No i jak się okazało, że przekabacił Myrnira i Michaela, to już totalna załamka. Ale okazało się później, że wielka ulga, jak Clarie odkryła spisek. Ciekawa książka, fajnie, że wampiry są wyleczone.
Aniolec
PostWysłany: 2011-04-04, 14:13    Temat postu:

Obecnie czytam Pana Ciemności i ciekawie się zaczął. Wciągną mnie już na pierwszych stronach, mam nadzieję że się dalej nie zawiodę :)
Chanteila
PostWysłany: 2011-01-29, 16:08    Temat postu: Pan ciemności, Godzina łowów



Straszliwa burza zawita nad Morganville.
Nowy władca skąpie miasto we krwi.
Czy ochroni je śmiertelna siedemnastolatka?

Powrót nieśmiertelnego Bishopa zburzył złudny spokój Morganville. Starcie dwóch stronnictw wampirów pogrążyło miasto w krwawej walce. A nowy władca chce zniszczyć wszystkich - i ludzi, i wampiry. Nieśmiertelni wierni poprzedniej władczyni zaczynają ginąć w tajemniczych okolicznościach – na ulicach jest coraz mniej życia, a coraz więcej grozy...
Clare może ocalić Morganville. Ale będzie musiała wybierać: sojusz z Bishopem i ratunek dla najbliższych albo… śmierć.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group