fantasybook.jun.pl
Forum o książkach fantasy i nie tylko.

Upadli - 4. Uniesienie

Kinia;) - 2011-12-27, 18:10
Temat postu: 4. Uniesienie



Finałowa książka z serii Upadli, Rapture (Uniesienie), przeniesie czytelników w ostatnią podróż miłości Luce i Daniela.

Data Premiery 13 Czerwca w USA

Jak myślicie, co będzie się działo w tej części ? :) Tutaj można spekulować :)

Katherine. - 2011-12-28, 15:13

Mam nadzieję,że będzie genialna ! : D. I, że się wyda dlaczego maja tą całą "klątwę" na sobie. I chce ,żeby w tej części było dużo Cama jak i w pierwszej ;) . Pierwsza część dalej jest dla mnie uważana za najlepszą ;) .
Kinia;) - 2011-12-28, 20:56

Ja też mam nadzieje na mnóstwo Cama. Oby był jedną z głównych postaci. Jakoś w ,,Udręce'' autorka odeszła od jego postaci, natomiast powróciła do niej w ,,Namiętności''...ciekawe jak będzie z tą częścią. Poza tym, chciałabym, żeby Roland był z Arriane :)
Katherine. - 2011-12-29, 23:43

O rany a ten pomysł skąd? xD. Nawet się nad tym nie zastanawiałam by oni byli kiedyś razem. Aczkolwiek uwielbiam te postacie. Każda scena, w której występują Roland i Arriane są... magiczne, może nie na tyle co magiczne, ale mają coś w sobie, te postacie mają bardzo charakterystyczne cechy i sposób bycia. Teksty i "żartowanie "Arriane są wspaniałe, i sposób bycia Rolanda - taki zlewający aczkolwiek nie do końca, zawsze pomoże jakąś dobrą radą i wiadomo, że chce dobrze, aczkolwiek w Udręce troszkę spieprzył sprawę.
Kinia;) - 2011-12-30, 01:19

A szczerze mówiąc ten plan, to przyszedł mi po pierwszej części, kiedy Luce dowiedziała się, że Roland jest razem z Camem po stronie ,,tych złych'' a Arriane powiedziała, że jeszcze go odzyskają. Po tym tekście jakoś mi zaświtała taka myśl ,,Kurcze, a może i nieźle byłoby, jakby oni byli parą'' ;)

Niewątpliwie w tej części rozwiążą się wszystkie tajemnice i jeszcze jestem pewna, że Cam, gdzieś na samym końcu znów zaprzyjaźni się z Danielem.

Katherine. - 2011-12-30, 18:37

Byłabym bardzo szczęśliwa gdyby Roland i Cam znów zaprzyjaźnili się z resztą grupy :).
Aniolec - 2012-06-06, 12:13



Niebo jest ciemne od skrzydeł… Niczym piasek w klepsydrze, Luce i Danielowi ucieka czas. Aby powstrzymać Lucyfera przed wymazaniem przeszłości, muszą odnaleźć miejsce, w którym aniołowie upadli na Ziemię. Za nimi podążają mroczne siły, a Daniel nie wie, czy uda mu się to przetrwać – przeżyć jedynie po to, by znów raz za razem ją tracić. Razem jednak muszą wziąć udział w epickiej bitwie, która skończy się martwymi ciałami… i anielskim pyłem. Jej skutkiem są wielkie ofiary i złamane serca.

Premiera: 27 czerwiec 2012

Katherine. - 2012-06-06, 18:18

ja chce ! Ja chce ! Ja chce !!!.
Kinia;) - 2012-06-06, 19:42

Cieszę się, że premiera już nie długo. Niestety opis trochę mi się nie podoba, a te złamane serca to pewnie Miles, Shelby i postacie tego pokroju, bo przecież nie oczekuje, że panna romantyczna i pan rozważny się rozstaną. Wyczekuje wielkiego, przesłodzonego Happy Endu w którym Luce i Daniel ( Niestety) złamią klątwę i będą żyć dłuuugo i szczęśliwie. -.-
Katherine. - 2012-06-06, 21:57

Wyje***ane w Daniela Kinia xD. CAM !!!!!! Ja chce by ona była z nim !!! xD.
Kinia;) - 2012-06-06, 23:11

Hahaha, ja tam nie chce, żeby Cam był z Luce, bo ona jest zbyt zrzędliwa, zazdrosna, monotonna i wkurzająca, a on jest dla niej zbyt fajny. ^^ Ogólnie byłoby nieźle, gdyby na samym końcu Daniel zostawił Luce w cholerę, zniknął gdzieś i już nie wrócił, bo jego biadolenia i rządzenia się też mam dość. A Luce... niech zostanie sama na końcu...tak by było najlepiej.
Katherine. - 2012-06-07, 13:49

Ale jesteś wredna xDD. Bez kitu, może i nie musi umierać tym razem, ale by zostawiła tych aniołów w spokoju. Daniel mnie irytuje jego bólem, zrzędzeniem i "zostaw to mnie to ja tu jestem supermanem ! "
Jassmine - 2012-07-02, 15:38

Jestem świeżo po przeczytaniu i muszę trochę popłakać póki jeszcze mnie trzymają emocje hehe... Ogólnie bardzo fajna część , sporo się dzieje i w końcu wyjaśnia wszystko, no może nie wszystko, bo liczyłam na trochę więcej ;)
Spojler
Powinnam być z siebie dumna, bo rozgryzłam Luce na końcu pierwszej książki. Tak jak myślałam i pisałam wcześniej, okazało się że jest aniołem. He i to nie byle jakim bo trzecim co do wielkości archaniołem. Jak już tylko dostała te skrzydła od razu wydoroślała i nie było użalania się nad sobą. ;) Jestem względnie zadowolona z końca. Oczywiście udało im się pokonać przekleństwo. Z początku myślałam, że może Luce była kiedyś z Camem i muszę powiedzieć, iż nie domyśliłam się komu była wcześniej przeznaczona, było to dla mnie nie małe zaskoczenie, chociaż teraz jak się nad tym zastanawiam, to w drugiej części było o tym napomknięte ;) . Luce i Daniel zostali razem, ale zawiodłam się troszkę, bo myślałam, że będą biegać po niebiańskich łąkach trzymając się za rączki, a tu lipa... Biegają po łączkach ale nie niebiańskich. No, ale w sumie skończyło się tak jak można było się domyślić, tylko jestem zła na autorkę ,że nie wytłumaczyła co się stało z Camem. Nie jestem dobra w czytaniu między wierszami i tylko mogę spekulować,że pewnie nadal stoi po stronie Lucyfera..[color=white]

Katherine. - 2012-08-08, 15:08

Noo i tu Was wszystkich zaskoczę. Nie chce kupić tej części. Już za półtora tygodnia dostaje wypłatę i wiem, że mogłabym sobie pozwolić na kupno jej , ale nie chce tego zrobić... A to dlatego, zę strasznie , ale to strasznie nie chcę kończyć tej serii :(. Co ja zrobię, jeśli już ją przeczytam, tą ostatnią część ? Przecież wiem, że będę płakać jak bóbr. Nie będzie już żadnego Daniela, Rolanda, Luce, Shelby, Arrianne i Cama ! Nie będzie Cama ! Przecież ja się potnę -.-
Nephilim - 2012-09-13, 16:39

Co mogę powiedzieć o tej książce? Na pewno, że jest cudownym zakończeniem mojej ukochanej serii. Jak wszystkie inne części czyta się bardzo szybko, aż trudno było mi się od niej oderwać. Rzadko zdarza mi się, że płaczę czytając książkę, a tu aż 3 razy się rozryczałam i po skończeniu nie mogłam się otrząsnąć. Autorka pięknie zakończyła tę serię i dla mnie nie ma lepszego zakończenia.
Szkoda mi było kończyć serię i pożegnać się z moimi ukochanymi postaciami, ale mimo to jestem szczęśliwa, wiem że mogę jeszcze nie raz wrócić do świata aniołów.

Katherine. - 2012-09-23, 14:12

Okeee... kupiłam już ją... i ? szczerze mówiąc nie chce jej czytać. Wiem, że się po niej załamie i pójdę się pochlastać. Myśl, że skończę tę serię mnie dobija. Jednak tak jestem jej ciekawa, że już za parę dni otworze książkę i będę już na pierwszej stronie...
Kinia;) - 2013-01-13, 21:55

Miałam mały problem z oceną tej książki. Było naprawdę wiele rzeczy przemawiających na jej korzyść. Po pierwsze fabuła przy której nie dało się nudzić. Cały czas się coś działo i akcja nawet na moment nie zwalniała. W przypadku tej części autorka postawiła na elementy zaskoczenia, gdyż non stop pojawiały się jakieś szokujące informacje na temat przyszłości bądź niedalekiej przeszłości bohaterów. Kolejną rzeczą, która bardzo mi się podobała, to mentalna przemiana głównej bohaterki. Już od samego początku da się zauważyć, że postać Luce jakby ''wydoroślała''. Dodatkowo na korzyść książki przemawiało to, że nie obyło się bez ofiar. Jakaś drobna tragedia co i rusz naprawdę polepszała fabułę, bo sprawiała, że zastanawiałam się kto jest tam bezpieczny, a kto nie. Na niekorzyść książki działa zdecydowanie jej końcówka. Jak dla mnie autorka beznadzieje rozwiązała problem Luce i Daniela. Coś mi się tam nie podobało... Poza tym według mnie autorka zostawiła zbyt duże pole do popisu naszej wyobraźni. Po końcówce czuje jakiś niedosyt, gdyż tak naprawdę nie do końca wiadomo jaka będzie przyszłość innych bohaterów niż Luce i Daniel.
Katherine. - 2013-02-14, 20:17

Przeczytałam już jakiś czas temu i muszę przyznać, że trudno mi się pożegnać z tyloma wspaniałymi postaciami. Przwiązałam się już do wybuchowego charatkeru Arriane, zawsze spokojnego Rolanda, Cama, który jest mściwy i załamany z powodu nieudanej miłości. Troszkę irytującego i wbrew pozorom mało mównego Daniela. Jednak każda postać od pierwszej części jest inna, co daje wielki plus. Jednak jeśli mam się wypowiadać tylko na temat tej części to: Ta część różni się tym, że czytając ją miałam w pewnym momencie wrażenie, że oglądam "Skarb Narodów". Nie mówie, że to źle jednak troszkę odbiega to od klimatu innych części. W tej części w ogóle nie było klimatu Sword & Cross. Za czym bardzo tęskniłam. Rozczulająca scena z Molly i Gaby, jak najbardziej ta część mnie zdziwiła i wzruszyła. Daniel moim zdaniem był bardziej nijaki niż w poprzednich częściach. Cama choć było mniej to wprowadzał do książki o wiele więcej żywych stron, uczuć i ciekawości niż jak Daniel. Luce też była troszkę nijaka, dopiero pod koniec nabrała takiego mocnego wyrazu. Postać Lucyfera stała się dla mnie jedną z ukochanych i smutnych niestety. Brakowało mi starego klimatu. W pierwszej części on wręcz górował. Przez te wszystkie części miałam nadzieje, że klimat powróci a jednak szkoda... Rozryczałam się na sam koniec książki. Fakt, że musiałam sie z nią pożegnać to raz, a dwa to scena jak już wszyscy byli w niebiosach gdzie Luce z Danielem żegnali się ze swoimi wszystkimi przyjaciólmi. Koniec w sumie mnie zadowolił, książka skończyła się tak jak powinna się skończyć. Większość została wyjaśniona i pięknie opisana. Zdziwił mnie koniec Rolanda. Moim zdaniem zachował się pięknie swoim zachowaniem. A Shelby z Milesem zaskoczyli mnie jak najbardziej pozytywnie :).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group