Kinia;) - 2012-01-22, 21:45 Temat postu: Ciepłe ciała 
R nie ma imienia, wspomnień, pulsu. Wraz z innymi zombie zamieszkuje opuszczone lotnisko. Żadne z nich nie pamięta, jaka katastrofa zamieniła świat w przerażające i puste miejsce, a ich – w chodzących Martwych. Żeby podtrzymać swoją egzystencję, muszą polować na Żywych, ukrywających się w opuszczonym mieście. Pożeranie Żywych to smakowanie ich wspomnień, odtwarzanie tego, kim byli. Podczas jednej z krwawych wypraw R znajduje Julie i – zupełnie niespodziewanie dla samego siebie – ocala ją przed śmiercią, zabierając ze sobą. Tak właśnie rozpoczyna się pełna napięcia znajomość, która diametralnie zmieni nie tylko ich samych. Jednak zimny i martwy świat nie podda się bez walki. Książka będzie miała swoją ekranizacje. Nagrywanie jest w trakcie realizacji ^.^ W roli głównej zobaczymy Nicholasa Houlta. Powiem szczerze, że niecierpliwie wyczekuje, aż ta historia znajdzie się na mojej półce. 
Wampirzycaaaa - 2012-01-25, 18:41 Ooooo ... po raz pierwszy widzę coś co ukazuje zombie z dobrej strony a także ich życie a nie zabijanie przez ludzi. Na pewno przeczytam ^^ Kinia;) - 2012-01-25, 20:34 Już nie mogę się doczekać, żeby w końcu to mieć. Ta książka ma ogólnie dosyć dobre opinie. W internecie znalazłam kawałek rozdziału i powiem szczerze, że tak mnie wciągnął, że żałowałam, że nie mam więcej. Ale przyznam, że ja chyba również nie natknęłam się na coś, co nie pokazuje Zombie w tylko i wyłącznie złym świetle. BlackVampire - 2012-01-25, 21:58 Z wielką chęcią przeczytam tę książkę. Jednak najpierw czekam także na wasze opinie. :D Kinia;) - 2012-03-07, 19:30 W końcu po długim oczekiwaniu przeczytałam te książkę. Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego, ale historia którą dostałam, jest również zadowalająca, a może nawet lepsza, niż ta, której się spodziewałam. Dostajemy w tym przypadku i dobre i złe Zombie. Isaac Marion nie zrobił z tej powieści kolejnego paranormalnego romansu, aczkolwiek to nie znaczy, że nie ma go tam wcale. Osobiście nie spodziewałam się, że historia o Zombie może nieść ze sobą jakieś głębsze przesłanie, a jednak ,,Ciepłe ciała'' mają to coś, co sprawia, że warto przemyśleć niektóre sprawy. Książkę czytało mi się szybko i łatwo, była wciągająca i poruszająca momentami. Kilka niespodziewanych zwrotów akcji sprawia, że powieści Mariona nie można nazwać tylko i wyłącznie gadaniną głównego bohatera na temat świata. Ogólnie bardzo polecam te książkę, jednak daje małe ostrzeżenie, że główna bohaterka nie szczędzi sobie wulgaryzmów. 
dominisia1995i1 - 2012-07-23, 17:20 Z światem coś się stało. Coś bardzo złego. Nikt nie pamięta już dokładnie co to było, a to przecież tak ważne. Jak można naprawić rzeczywistość, jeśli nie wiadomo, co było tego przyczyną ? Teraz "siedząc na współczesnych ruinach" wydaje się, że niewiele można już zrobić. Świat podzielił się na Martwych i Żywych. Miasta wymarły, pozostały już pojedyncze enklawy ludzkości, puste drogi, domy, lotniska.. To właśnie na lotnisku wraz z grupą innych nieumarłych zombie mieszka R. Nie pamięta swego imienia, tylko, że początek mógł zaczynać się od tej litery. Nikt zresztą ich już nie pamięta, a wraz z nimi całej swej przeszłości. Zależnie od woli przetrwania znajdują się w różnych stanach rozkładu, a namiastkę życia dalej tylko jedna rzecz...inni ludzie. Zombie zabijają aby posmakować ich wspomnień. Podczas jednego z ataków R niespodziewanie dla samego siebie postanawia ocalić jedną z Żywych. Dlaczego to zrobił ? Czy to poprzez jej utrwalone wspomnienie w przed chwilą pochłoniętym mózgu, a może była to jego własna wola powrotu do prawdziwego życia ? Czego można się spodziewać po opowieściach o zombie ? Świat przemienił się zapewne za sprawą jakiejś zarazy, która sukcesywnie eliminuje ludzkość. Pełno tam ożywionych zmarłych, pozbawiony wyrzutów sumienia i pragnących jedynie zabijać. To co stworzył jednak Isaac Marion jest zupełnie inne i zaskakujące. Z jednej strony jest to opowieść o cudownym obudzeniu z wiecznego odrętwienia. Dzięki wręcz absurdalnej nadziei i niezachwianemu romantyzmowi głównego bohatera "Ciepłe ciała" można uznać za pewnego rodzaju antyutopijną baśń. Oczywiście baśń straszną, wręcz przerażającą, ale niosącą nadzieję dla zrujnowanej przyszłości. Druga strona opowieści o R i Julie to bardzo trafna metafora życia. Przestroga aby zrobić wszystko by pełnią tego życia żyć. Nie czekać ze wszystkim na lepsze jutro, bo ono możne nie nadejść, jeśli to my czegoś nie zrobimy. Przebudzenie się do pełni życia z odrętwienia i rutyny jakie często wkradają się w codzienność i potrafią ją zatruć, znieczulić nas i pozbawić tego co piękne. Komu polecam "Ciepłe ciała" ? Szczególnie jeśli to język w jakim napisana jest powieść, a więc i przedstawiona rzeczywistość, nadaje jej głębszy sen... jeśli lubicie smakować każde słowa, podobnie jak bohaterowie wspomnienia, to będziecie zadowoleni. Dla czytelników, którzy lubią by powieść ich zaskakiwała oraz dla tych którzy kochają takie właśnie post-apokaliptyczne baśnie. Katherine. - 2012-11-23, 22:49 Zapowiedź filmu ! : D Aniolec - 2012-11-24, 09:11 Muszę załatwić sobie książkę jeszcze przed filmem bo na pewno sobie go nie odpuszczę dzięki Houltowi i temu zwiastunowi. Kinia;) - 2012-11-24, 21:04 Po pierwsze koleś ma tak seksowny głos, że normalnie się rozpływam. Po drugie zwiastun świetny i tak jak książka rozpoczyna się monologiem głównego bohatera, który ma w sobie trochę czarnego humoru, także film może będzie momentami nawet śmieszny. Po trzecie, już nie mogę się doczekać, bo wydaje mi się, że to będzie trafiona ekranizacja ! ^.^ A orientuje się ktoś może kiedy film trafi do polskich kin ? BlackVampire - 2012-11-24, 22:10 Po obejrzeniu zwiastuna stwierdzam fakt iż koniecznie muszę przeczytać tę książkę przed premierą filmu. :D Katherine. - 2012-11-26, 12:12 Co do filmu, to wydaje mi się, że już po nowym roku powinien być (dziwne... z polskich znaków mam ó i ć, ale z kropką już nie -.- ) skoro nie dali daty na ten rok, to po apokalipsie raczej będziemy mogli go obejrzeć
Film, może byćwesoły, książki nie czytałam i nie zamierzam czytać, boję się, że wtedy będzie to dla mnie taki niewypał jak Zmierzch. Wampirzycaaaa - 2012-11-26, 13:20 Czy tylko mnie nie ciągnie do tego filmu? Katherine. - 2012-11-26, 14:44 Czemu nie ciągnie? Z zapowiedzi wychodzi na to, że może być zabawny :). Kinia;) - 2012-11-26, 16:21 Tak Wampirzyco z tego co widzę tylko Ciebie nie ciągnie.
KATHERINE zabieraj się za książkę! Nie masz na co czekać i gwarantuje, że jeżeli nie chcesz czytać o kolejnej ( dla niektórych przesłodzonej ) miłości rodem ze Zmierzchu, to tutaj tego nie będzie. Oczywiście jest wątek miłosny, ale jednak nie jest on aż tak rażący, a jego bohaterowie nie wyznają sobie miłości co trzy kartki. Wampirzycaaaa - 2012-11-26, 17:54 Katherine, bo bardziej zależy mi na książce i nie lubię ekranizacji książek? Pottera pomińmy ... Zawsze idzie coś nie tak, film zawsze odstaje od książki. Pamiętam jak chciałam aby inna ekranizacja była lepsza, i no cóż. Kolejny raz nie mam zamiaru się zawieść. Pozostanę przy książce, którą pewnie za pół roku przeczytam :P Aniolec - 2013-03-09, 09:30 Nowa okładka z nowym filmowym tytułem ;/ 
Kinia;) - 2013-03-10, 18:56 Brrr...masakra. Nie podoba mi się ani trochę... i w ogóle kto to widział, żeby zmieniać tytuł książki -.- |
