fantasybook.jun.pl
Forum o książkach fantasy i nie tylko.

Harry Potter - Za co można lubić Harrego Pottera?

Aniolec - 2012-04-11, 16:11
Temat postu: Za co można lubić Harrego Pottera?
Co was poruszyło, rozbawiło i ogólnie sprawiło że polubiliście tą serię?
Kinia;) - 2012-04-11, 17:29

,,Harrego Pottera'' polubiłam za tą całą otoczkę magii i czarodziejstwa. Podobało mi się to, że autorka wymyśliła swój własny świat, stworzenia i inne tego typu rzeczy. Pomimo swojej objętości ,,Harry Potter'' jest na tyle wciągający, że w pewnym momencie ciężko jest się nam od niego oderwać.
Wampirzycaaaa - 2012-04-11, 20:55

Podejście do magii. Pani Rowling pokazała coś czego nigdy nie było, i nieważne ile innych książek powstanie, Potter zawsze będzie kultową historią o "chłopcu który przeżył". Mimo tego że uwielbiam Pottera, a nawet mam lekką "manie", ciężko mi wyrazić słowami za co tą książkę kocham. Może za tworzenie mojego dzieciństwa? Może za to że autorka nie bała się zabijać ważnych postaci? Sama nie wiem... Najłatwiej będzie mi powiedzieć że za wszystko... za cały magiczny świat który funkcjonuje obok nas. Za Hermionę ideał mądrości. Za Harrego, czasami samolubnego ale zawsze lojalnego przyjaciela. Za Nevilla odważnego przyjaciela i mężnego wojownika. Za Lunę która zawsze (często) była roześmiana i potrafiła powiedzieć coś szalonego. Za Rona który mimo tego że pochodził z rodziny zdrajców krwi, potrafił przeciwstawić się opinii o swojej rodzinie. Za Dumbledore'a, który pomimo wielkiej straty miał zawsze czyste intencje. Za Snape'a który mimo swojego zachowania, potrafił kochać prawdziwą miłością. Za Voldemorta który przez cały czas był samotny i nierozumiany. Za Lupina który, mimo tego kim był, potrafił okazać miłość. Za Nimfadorę która pomimo zdania innych ludzi, związała się z wilkołakiem. Za Zgredka który umarł w ramionach swego przyjaciela. Za Pokątną, na którą wybierałam się zawsze z Hogwarczykami. Za Dracona który był zawsze samolubny i narcystyczny ale pod koniec potrafił ukazać szacunek. Za Hagrida, którego za rodzinę obrał sobie Graup. Za Hardodzioba (Kłębolotka) który przeżył. Za bliźniaków Freda i Georga, których dowcipy potrafiły zabić śmiechem. Za Molly która dla rodziny zrobiła by wszystko. Za Lily która oddała życie za swojego synka. Za James'a okropnego dupka ale nadal walczącego w obronie rodziny. Za Płaczącą Martę która, mimo iż była duchem, podrywała Harrego. Za panią Norris która mnie zawsze irytowała. Za Irytka jedyną fajną postać której nie ma w filmie. Za Faweksa którego łzy uratowały Pottera. Za Ginny której nieśmiałość nie pokonała miłości. Za Fleur która mimo brzydoty Billa chciała z nim być. Za Syriusza który umarł w Ministerstwie w Zasłonie. Za Bellę która pomimo tego że jej pan umarł, była mu lojalna. I za wiele innych postaci. ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group