fantasybook.jun.pl
Forum o książkach fantasy i nie tylko.

Inne - Cena krwi

Wampirzycaaaa - 2012-08-02, 16:00
Temat postu: Cena krwi


To pierwszy tom serii, która zainspirowała twórców emitowanego przez AXN - patrona medialnego książki - serialu „Więzy krwi”.

Na początku była zbrodnia. Śmierć, krew, brutalnie rozszarpane ciało ofiary. Makabra.
Vicki Nelson, była policjantka i prywatny detektyw, słyszała krzyk w metrze, ale nie zdążyła na ratunek. Mogła tylko okryć ciało nieszczęśnika własnym płaszczem.
Ten LUDZKI gest uwikłał ją w śmiertelnie niebezpieczny pościg za seryjnym zabójcą opętanym NIELUDZKĄ żądzą zniszczenia.
Nie do końca LUDZKA jest także jedyna osoba, która może pomóc Vicki. Jednak wobec monstrualnego zła czającego się w mieście, pani detektyw nie pozostaje nic innego, jak połączyć siły z Henrym Fitzroy'em, nieślubnym synem Henryka VIII i pięćsetletnim wampirem.



To drugi tom serii, która zainspirowała twórców emitowanego przez AXN - patrona medialnego książki - serialu „Więzy krwi”.

Ona ma 32 lata. On – 450. Ona pracować może tylko za dnia, on po zapadnięciu zmroku. Dla niego wilkołactwo to taka sama norma jak wampiryzm. Ona dochodzi do wniosku, że skoro współpracowała z Radą Miejską Toronto, dogada się i z wilkołakami. W przypadku tych ostatnich, dogryzanie sobie czy powarkiwanie przynajmniej coś znaczy…
Na początku były dwa ciała, dwa różne miejsca zbrodni, ale ta sama przyczyna zgonu. Prywatna detektyw Vicki Nelson wiedziała, że nie będzie to łatwa sprawa. Świadczyły o tym nie tylko znalezione przy zwłokach srebrne kule. Przemiana, jaką przeszła na jej oczach siostrzenica ofiar potwierdziła, że Vicki wytropić musi zabójcę opętanego zamiarem wybicia co do nogi watahy kanadyjskich łaków.

A jako że Vicki, na wsparcie jego nieumarłej wysokości Henry’ego Fitzroy’a - bękarta Henryka VIII i eksksięcia Richmond - liczyć może tylko nocą, zaczyna wkrótce żałować, że podjęła się sprawy. Na dzikich terenach Ontario nie tylko wilkołaki znalazły się na celowniku myśliwego…



Zaczęło się od oślepiającej wizji słońca, która była dla Henry'ego Fitzroy'a najstraszliwszym z możliwych koszmarów...
Wampir z halucynacjami - nawet, jeśli się z nim sypia - to dla prywatnej detektyw jeszcze nie powód, by rzucać wszystko i biec na pomoc. Tak się przynajmniej Vicki Nelson wtedy wydawało.
Toronto. Vicki pracuje nad sprawą zbrodni w Dziale Egiptologii tutejszego muzeum. Tajemnicy podwójnego morderstwa nikt – najwyraźniej – ani nie chce, ani nie umie wyjaśnić. Vicki zaczyna podejrzewać, że ktoś igra z ludzkimi umysłami. I dopiero wtedy dostrzega, że halucynacje Henry'ego nie były wcale błahostką...

dominisia1995i1 - 2012-08-06, 05:50

Czytałam tą książkę pięć dni, chociaż gdybym akurat miała chęci do czytania, zrobiłabym to zapewne dużo szybciej. Jednak nie miałam, więc wyszło pięć dni. Sam styl autorki może nie jest zachwycający, ale czyta się szybko i przyjemnie. Fabuła za to trochę bardziej rozwinięta. Można powiedzieć, że wampiry i wilkołaki to z lekka oklepany temat, a jednak ludzie wciąż czytają takie książki i wciąż im się to podoba. Wszystko zależy od sposobu przedstawienia tych istot. Tutaj nie ma żadnych 'zmutowanych' wampirów, które mogą żyć w świetle słońca. Zresztą występuje tylko jeden wampir - Henry, który w tej części nie pojawia się zbyt często (innych na razie nie czytałam, więc nie wiem, jak sprawa wygląda tam). Wilkołaki zostały przedstawione trochę bardziej szczegółowo i właściwie te stworzenia spodobały mi się najbardziej w tej książce (w przeciwieństwie do wilkołaków z innych lektur). Podobało mi się też to, że główna bohaterka nie była idealną nastolatką, ale dość realistycznie przedstawioną kobietą. W książce dużo miejsca zajmują dialogi, trochę brakowało mi długich opisów, ale i tak było w porządku.

Cóż, może niedługo zabiorę się za czytanie którejś z dwóch pozostałych części serii...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group