fantasybook.jun.pl
Forum o książkach fantasy i nie tylko.

Błękitnokrwiści - 1. Błękitnokrwiści

Chanteila - 2011-01-28, 23:08
Temat postu: 1. Błękitnokrwiści


Pierwszy tom trylogii znanej amerykańskiej pisarki, Melissy de La Cruz, autorska wizja współczesnych wampirów żyjących pomiędzy normalnymi śmiertelnikami. Połączenie gotyckiego horroru i powieści obyczajowej z kryminalnym wątkiem. Nie tylko dla wielbicieli Stephenie Meyer.

Pośród najbardziej elitarnych rodzin Nowego Jorku ukrywa się grupa tych, których przodkowie przybyli na amerykańską ziemię wraz z pierwszymi osadnikami na pokładzie statku Mayflower. Utrzymujący swoje istnienie w tajemnicy są bogaci, mają ogromne wpływy i… nie są ludźmi. To Błękitnokrwiści, starożytna rodzina wampirów.

Schuyler Van Alen nie sądziła, że jest kimś więcej niż tylko normalną nastolatką. Bardziej normalną niż jej koleżanki. W doborowym towarzystwie dziewcząt z elitarnej prywatnej szkoły, Schuyler wyglądała jak brzydkie kaczątko, ale nie przeszkadzało jej to… Do dnia, w którym skończyła piętnaście lat. Żyły na przedramionach dziewczyny nabrzmiały, tworząc przerażającą mozaikę błękitów i fioletu. Pojawił się głód – potworne łaknienie, którego nie mógł zaspokoić ludzki posiłek. Schuyler zaczęła się zmieniać – w kogo? Wszystko splata się w czasie z tragiczną śmiercią jednej z uczennic Duchesne. Czy tragedia ma coś wspólnego z Schuyler? I dlaczego Jack Force, najprzystojniejszy i najbardziej pożądany chłopak w szkole nagle zaczął zwracać uwagę na ignorowaną dotąd koleżankę? Schuyler chce poznać sekret Błękitnokrwistych, ale prawda może ją wiele kosztować. Świat wampirów rządzi się własnymi prawami, a ten, kto ich nie przestrzega – ginie.

Katherine. - 2011-03-24, 16:45

ktoś czytał może? Chciałabym przeczytać serię tych książek, ale najpierw muszę się przekonać czy są dobre : D
Bliss - 2011-04-08, 20:14

Te książki są świetne, jednak szybko się je czyta, pierwszy tom pochłonęłam w 3-4 godziny. Książka jest bardzo ciekawa, ma wiele fajnych postaci. Uwielbiam Bliss ( xD jak widać) i Schuyler, ale Mimi i Jack mnie denerwują. No i oczywiście Oliver ;]. Facet jest the best!! Cordelia też była fajna, szkoda, że ją zaatakowano ;[. I to wszystko wina mojej ulubionej bohaterki...
Katherine. - 2011-04-08, 21:38

Czyli, że polecasz? :-D


Nie piszemy tak krótkich postów ;]

Bliss - 2011-04-08, 21:46

Jak najbardziej ;]


Nie piszemy tak krótkich postów ;]

Ispirazione - 2011-08-24, 22:10

Pierwsza część bardzo mi się spodobała, pochłonęłam ją naprawdę szybko, tak jak ty, Bliss :) Drugą też przeczytałam z wielką przyjemnością, ale następne... Co jestem w sklepie zastanawiam się czy kupić, ale i tak na końcu ląduję przy kasie z inną.
Kinia;) - 2011-08-25, 23:09

Właśnie jestem po skończeniu pierwszej części. Bardzo mi się podobała ze względu na taką inność jeśli chodzi o wampiry. Moją ulubiona postacią był Dylan, więc na końcu zalałam się łzami jak się pewnie domyślacie... Lubiłam także Bliss i było mi jej szkoda, że była pod takim naciskiem Mimi.
Kinia;) - 2011-12-11, 15:31






BlackVampire - 2011-12-11, 15:49

Ta druga zagraniczna okładka jest przecudowna! Chciałabym mieć ją na swojej półce. ;D
Kinia;) - 2011-12-11, 16:01

Też sądzę, że jest ładna :) Nieźle skomponowali taką bladość z niebieskim. Właśnie te oczy, najbardziej łapią spojrzenie :)
Aniolec - 2012-06-22, 18:54

Mam masę nie czytanych książek czekających na półce, ale kiedyś z ciekawości chętnie bym po tę pozycję sięgnęła.
dominisia1995i1 - 2012-08-06, 03:09

Mimo wielu negatywnych recenzji na temat tej książki, ja nie mogłam doczekać się, aż wreszcie zacznę ją czytać. Wydawało mi się, że skoro innym ta książka nie przypadła do gustu, mnie się spodoba, bo mam odmienny gust od innych czytelników. Właściwie od większości czytelników, dlatego spodziewałam się jakiegoś mojego zainteresowania tą powieścią. Nie mogę napisać, że byłam bardzo zachwycona i czytałam z zapartym tchem, bo to było by kłamstwo. W zasadzie książka nie różni się niczym od innych przeciętniaków, które miałam okazję przeczytać. Ah, może jednak czymś się różni... Chyba tylko tym, że irytowała mnie dwa razy bardziej, niż inne tego typu książki o wampirach.

Fabuła w zasadzie jest bardzo przewidywalna, w pewnych momentach ma się uczucie lekkiego deja vu. Dlatego, że właśnie niektóre momenty bardzo przypominają sceny wielu filmów, niczym nie zaskakujących. Pierwsze kilkanaście kartek to czysta nuda, nic ciekawego się nie dzieje. Nie ma się wrażenia, że jest to książka o wampirach, bo nie ma o nich ani jednej wzmianki. Przez te kilkanaście kartek naprawdę nie czułam absolutnie nic, prócz wielkiego znużenia. W zasadzie nie było tam żadnej akcji, żadnych zaskakujących wydarzeń, akcji trzymającej w napięciu... Jakbym czytała jakiś kiepski artykuł pospolitej gazety.

Duży minus ode mnie dla tej książki za styl autorki. Chyba to właśnie on najbardziej mnie tutaj irytował. Wymienianie tych wszystkich marek, wielkie ich wyróżnienie, podkreślenie bogactwa bohaterów i świata mody... Na każdym kroku poznawałam coraz to nową markę, obok której, prawdę mówiąc, przechodziłam zupełnie obojętnie. Nic, absolutnie nic, nie mówiły mi te wyrazy. A wręcz coraz bardziej mnie irytowały. Jakby autorka na siłę chciała podkreślić, jak dużo kasy mają bohaterowie jej książki, jacy są super i na poziomie, bo mogą mieć ubrania od najznakomitszych stylistów. Tym sposobem autorka skutecznie zniechęca czytelnika do swojej książki. Bo w zasadzie kto zwraca uwagę, jak ubiera się jakaś osoba? W jakich ciuchach chodzi? Czy są drogie i piękne? Jakie mają marki? Zwracać uwagę musi na to tylko ktoś, kto jest naprawdę bardzo płytki i dla niego liczy się to, co jest na wierzchu.

Bohaterowie Błękitnokrwistych byli przedstawieni tak, jakby w zasadzie wcale ich nie było. Jakby była to jedynie jakaś dziwna powłoka, która nie pozwala poznać ich i poczuć tej sympatii albo zniechęcenia, które można często poczuć. Niefajne uczucie, gdy nie można zżyć się z bohaterami albo szczerze ich znienawidzić. Bo czytając książki, ja liczę na to, że bohaterowie i ich zachowanie jakoś na mnie wpłyną, wywołają jakieś emocje. A tutaj nie czułam do nich absolutnie nic. Schuyler nawet troszkę polubiłam. Aż dziwne, że nie poczułam do niej irytacji, biorąc pod uwagę, jakie emocje wywołała u mnie ta książka. To chyba dobrze, bo nie chciałabym wkurzać się przez całą książkę, gdy tylko pojawia się Schuyler, bo to ona generalnie jest główną bohaterką.

Dodam jeszcze to, że akcja w pewnych momentach toczy się tak mozolnie, że miałam ochotę zasnąć i po prostu spać. Niektóre wątki, jeżeli już rozwinięte albo w ogóle nie zostały zakończone albo zakończyły się naprawdę nieciekawie. Zakończenie również marne, bo wyjaśnia bardzo mało, jeżeli nawet nie nic. Liczę na to, że drugi tom okaże się lepszy i nie będzie tak kiepski, jak Błękitnokrwiści.

MeaCulpa - 2013-01-30, 13:20

Ehh.. po wielu wytrwałych poszukiwaniach dorwałam tę książkę ! Jednak niemogą powiedzieć, że jakoś specjalnie mi się spodobała, choć nie mniej interesuje mnie jej zakończenie i co więcej rozwinięcie ;D
Byłam nastawiona sceptycznie, ale słyszałam rózne opinie i postanowiłam przeczytać. Tak... narobili mi smaka na Jake'a Force'a xD Cóż, co do gościa z własnego mniemanie mogę rzec iż jest całkiem, całkiem... in my head xD Ta dziołcha z dziwnym imieniem... Jak to zwykł mawiać do niej Oliver (mój ulubieniec.... *.*) Sky, noo... skubana... xD Polubiłam ją, ale i tak denerwuje mnie jej... osoba ;D
No i Mimi... JAK ONA MNIE DENERWUJE !!! Taką lalunie, to chyba oblałabym smarem -_- Ale mimo wszystko i tak ją lubie xD


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group