fantasybook.jun.pl
Forum o książkach fantasy i nie tylko.

Cykl Dom Nocy - 7. Spalona

Demoniczna - 2011-09-09, 17:16
Temat postu: 7. Spalona


W Domu Nocy źle się dzieje. Zoey Redbird znalazła się na rozdrożu: ze złamanym sercem, patrząc, jak rozpada się wszystko, w co wierzyła, ma ochotę na zawsze pozostać w Zaświatach. Jednocześnie tęskni do przyjaciół, wątpiąc, czy kiedykolwiek uda jej się do nich powrócić. Jedyną osobą wśród żywych, która może do niej dotrzeć, jest Stark. Pozostało mu tylko siedem dni, by odnaleźć drogę…
Tymczasem Stevie Rea skrywa tajemnicę, która – choć grozi zniszczeniem świata – jest być może kluczem do sprowadzenia Zoey.

Kinia;) - 2011-09-09, 22:28

Zapowiada się nieźle. Niestety sądzę, że znów będzie mnóstwo o Starku, a jednak tego wolałabym uniknąć.
Kyra - 2011-09-10, 10:18

Czytałam nieoficjalne tłumaczenie, ale to chyba jasne, że oficjalną wersję zakupię.
Niestety, (jak dobrze pamiętam) w tej części będzie dużo o Stevie Rae, której nie trawię.

Kinia;) - 2011-11-17, 14:59

Skończyłam czytać ,,Spaloną'' i jestem wniebowzięta :) Jak dla mnie super, chyba jedna z najlepszych części tej serii, jak do tej pory. Mnóstwo się dzieje, jest wspaniale rozwinięty wątek Stevie i Rephaima. Nie ma tam za dużo Starka, co niezmiernie mnie cieszy, ponieważ go nie trawię. Mało jest też Zoey, co jest wspaniałe, ponieważ jej nienawidzę. Jak zwykle książka cechuje się łatwym językiem, może trochę zbyt naciągany, bo autorki próbowały używać młodzieżowego, ale jest znośnie. Akcja toczy się szybko i płynnie. Ogólnie podsumowując z niecierpliwością czekam na następne części :)
Poison - 2012-09-16, 19:06

Mi, podobnie jak Kini;) przeszkadzał język młodzieżowy - nie wiem czy to kwestia tłumaczki czy autorek, ale kompletnie mnie nie przekonał, był strasznie naciągany! Podobnie jak postacie typu Afrodyta, jej teksty (wyrazy, które niby mają pochodzić ze slangu, a tak naprawdę kompletnie nikt takich nie używa - tłumacz widocznie nie ma styczności z młodzieżą, żeby to zaobserwować) i wtrącenie przekleństw na siłę... A co do samej fabuły to opiera się ona głównie na:

1) przywróceniu Zoey do życia, co niemiłosiernie mnie denerwowało ze względu na ciągłe płacze baraniego stadka. Kurde, ile można? Ja pewnie też bym się załamała, gdyby moja przyjaciółka miała rozbitą duszę, ale bez przesady! Jakby co najmniej nie mogli bez niej żyć. Tak samo Stark, który zaczyna mieć chyba jakąś obsesję na jej punkcie nazywając ją królową i tak dalej!

2) wątku Reiphama i Stevie Rae. Wiecie, na początku nie lubiłam Stevie, denerwowała mnie podobnie jak większość bohaterów, ale dzięki temu wątkowi zyskała moją sympatię. Zdecydowanie najlepsza para w książce, ich "związek" wydaje się być bardziej naturalny niż którykolwiek Zoey... Uwielbiam Kruki i Kalonę, więc cieszę się, że dzięki temu w książce jest trochę więcej o nich. :)

W czwartek dostanę Przebudzoną, zobaczymy co z tego będzie. :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group