Aniolec - 2011-01-29, 17:16 Temat postu: 1. Upadli 
W Danielu Grigori jest coś boleśnie znajomego. Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym punktem w miejscu, gdzie nie wolno korzystać z komórek, inni uczniowie to świry, a każdy ich ruch śledzą kamery. Choć Daniel nie chce mieć nic wspólnego z Luce - i robi wszystko, żeby dać jej to wyraźnie do zrozumienia - dziewczyna nie potrafi się powstrzymać. Przyciągana niczym ćma do płomienia, musi dowiedzieć się, jaką tajemnicę ukrywa Daniel... nawet gdyby to miało ją zabić. „Upadli” to powieść ekscytująca i romantyczna, połączenie wciągającego thrillera i historii miłosnej. Bloody - 2011-01-31, 19:37 To jest znakomita książka. Wciągająca i intrygująca. = jak lubię. edit: Kocham ten jej mroczny wyraz okładki. Melody - 2011-02-05, 20:36 Zgadzam się z Bloody  Sięgnęłam po tą książkę, bo zafascynowała mnie piękna okładka.
Madison - 2011-02-06, 01:16 Nie czytałam jej, ale bardzo bym chciała. Zwłaszcza, że ma być ekranizacja, a ja lubię porównać książkę z filmem :) Więc czekam na okazję, albo pożyczenia od kogoś lub z biblioteki, albo kupienia jej :) kiciuś - 2011-03-19, 19:59 Genialna książka, uwielbiam ją. Na początku była dla mnie trochę dziwna, ale później jak się wszystko rozkręciło, nie mogłam przestać jej czytać i strasznie szybko mi zleciała :< Ja też przeczytałam ją, bo zaintrygowała mnie okładka ;p Zaczynaj zdanie z dużej literki. Demoniczna - 2011-07-05, 22:18 Przeczytałam ją i muszę stwierdzić niedosyt. Czegoś jej brakuje... Zaczynaj zdanie z dużej literki i korzystaj z polskich znaków 
Kyra - 2011-07-18, 17:41 Kupiłam, zaczęłam, utknęłam. Nie dokończę czytać, bo książka jest NUDNA Katherine. - 2011-07-18, 22:25 Jak to nudna !? Wspaniała !!! hello heaven. - 2011-07-26, 14:37 Ładna okładka. Fajny klimat. Fajny pomysł. Wykonanie kiepskie. Autorka miała naprawdę wielkie pole do popisu, ale tego nie wykorzystała. I faktycznie książka jest przez to nudna. Akcja zaczyna się dopiero gdzieś po 300 stronie. Pierwsza część bardzo mnie zniechęciła i nie wiem, czy sięgać po kolejne. Kinia;) - 2011-08-24, 22:18 Przeczytałam ją do końca i... uważam, że najlepsze było ostatnie 20 stron. Na samym początku trochę się nudziłam. Później jednak zaczęła mnie wciągać i szybko mi poszła. Nie podobało mi się to, że była przewidywalna, bo już po epilogu wiedziałam co się będzie działo... po prostu ich rozgryzłam. Jednak duży plus za postać Cama Briela, który na początku dodawał mi sił, bym przebrnęła. Jednak... niemiłosiernie wkurzał mnie Daniel... nie mogę go znieść, jest moim zdaniem niezwykle irytujący z tym swoim podejściem ,,przepraszam, że żyje''. Podsumowując jednak książka była niezła. Dałabym jej 7 / 10. No i plus okładka, która bardzo wpadła mi w oko. Reiciak - 2011-10-21, 16:38 Okladka swetna. Pomysl tez. Wykonanie calkiem, calkiem Autorkafajnie opisuje, ale czegos mi brakowalo... tylko czego? nie wiem.
W kazdym razie skonczylam i jestem zadowolana, mimo jakiegos tam braku. A wieczorem biore sie za Udreke ^ ^ BlackVampire - 2011-12-03, 17:30 Także sądzę, że okładka jest świetna. W ogóle okładki z całego cyklu mi się podobają. A co do książki wciągnęła mnie i bardzo mi się podobała. :) Leanne. - 2011-12-03, 22:39 "Upadłych" nie uważam za dzieło grafomańskie, a jednak bardzo się na tej publikacji zawiodłam. Przed premierą obserwowałam szum powstały wokół powieści i spodziewałam się czegoś naprawdę genialnego - dostałam do bólu przeciętną, schematyczną opowieść o typowej nastolatce, typowym przystojniaku i jakże znanym wszystkim trójkącie miłosnym. Bardzo nie podobała mi się w tej książce akcja - jak ja to mówię, mknąca z prędkością niedorozwiniętego ślimaka, a jak wiadomo stworzenia te, do najszybszych nie należą. Samo miejsce wydarzeń również rozczarowało - po szkole poprawczej oczekiwałam czegoś świeżego i interesującego, a spotkało mnie kolejne wielkie rozczarowanie. Chociaż, "Upadli" to historia wzbudzająca poniekąd skrajne emocje - znam bardzo wielu oddanych miłośników tejże serii, wiele zagorzałych antyfanów i sporo osób będących gdzieś pomiędzy. Ja zdecydowanie zaliczam się do ostatniej grupy. Sihhinne - 2011-12-04, 11:07 Pomimo, że książka jest bardzo schematyczna i momentami nudna, darzę ją sentymentem, ponieważ to był na dobrą sprawę pierwszy paranormal, który mi się spodobał... I zawsze będę chętnie do niej wracać :) Kinia;) - 2011-12-04, 14:23 Hm... mnie trochę martwi fakt, że przez pierwszą część ,,Upadli'' niektórzy się zniechęcili i nie będą mieli okazji przeczytać następnych części, które są znacznie lepsze. Poza tym znam wielu ludzi, którzy po nudnym początku też się zniechęcają, a w przypadku tej części właśnie tak jest. Jeśli się przebrnie przez pierwsze rozdziały, to robi się coraz lepiej. BlackVampire - 2011-12-04, 15:52
Skądś to znam... Sama odłożyłam po kilku stronach, bo po prostu mnie nudziło. Potem znowu zaczęłam, bo nie lubię oddawać książek nieprzeczytanych do biblioteki po tym jak je jednak trochę trzymałam. Prolog był dla mnie strasznie nudny, dopiero potem się akcja rozkręciła. I nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, ponieważ bardzo mi się podobała.
Kinia;) - 2011-12-05, 18:49 Ooo też sądzę, że prolog był nudny. Poza tym wydaje mi się, że on miał być taki tajemniczy i w ogóle wszyscy mieli się zastanawiać o co z nim chodzi, a mój problem polegał na tym, że po przeczytaniu opisu z tyłu i prologu już wiedziałam, jaki będzie motyw przewodni tej książki. Leanne. - 2011-12-05, 21:26
A mnie się właśnie prolog podobał. W przeciwieństwie do reszty książki, mógł się poszczycić sporą dawką tajemniczości, jakąś taką magiczną, metafizyczną aurą. Zdecydowanie Autorka wytworzyła wówczas niezły klimat, którego niestety nie utrzymała w kolejnych rozdziałach. Kinia;) - 2011-12-05, 21:35 Klimat może i był, ale w połączeniu z opisem z tyłu, był przewidywalny i znacznie wyjaśniał całą fabułę książki. Najpierw na okładce o tej miłości, której nie mogą spełnić, czy coś w ten deseń ( nie mam przy sobie książki, żeby dokładnie sprawdzić :P), a później prolog mówiący o tym, że dziewczyna spłonęła... mnie to już zapowiedziało odradzanie się w nowych wcieleniach... pewnie jak większości ludzi. Oczywiście to tylko moje zdanie :) Vanice - 2011-12-30, 22:34 Przeczytałam niedawno i nawet mi się podobała. Pomimo, że chwilami miałam ochotę odłożyć tę książkę, to nie żałuje, że się za nią zabrałam. Pomimo, że była trochę przewidywalna i irytował mnie trójkąt uczuciowy, to jednak całkiem przyjemnie mi się ją czytało, a bohaterowie byli nawet w porządku. Zaskoczyło mnie zachowanie jednej postaci pod koniec, oraz to co się stało z jedną bohaterką. Kinia;) - 2012-01-01, 13:22 Jeżeli chodzi o ten trójkąt, to według mnie i tak od samego początku było wiadomo, kogo wybierze. Tutaj autorka również nie popisała się pomysłowością. Chanteila - 2012-05-30, 23:18 Przyznam szczerze, że do książki przyciągnęła mnie okładka. Treść niestety nie była już tak fascynująca. Chwilami strasznie nużąca + dość oklepany schemat - dobry, zły, obaj na swój sposób niesamowici i zakochani w tej samej dziewczynie. Jednak ciekawiły mnie te niedomówienia, dlatego postanowiłam przemóc się, wytrwać do końca i właściwie nie żałuję. Na szczęście pod koniec zaczyna się coś dziać. To, co mnie uderzyło najbardziej, to nagły skok wydarzeń... czytamy sobie co dzieje się w szkole, a tu nagle bach i wielka wojna 
Mimo wszystko mam zamiar sięgnąć po kolejną część i mam nadzieję, że mnie miło zaskoczy. 
Aniolec - 2012-06-25, 13:47 Od roku stoi na półce i nie mogę się za nią zabrać. Za każdym razem kiedy moja kolejka książek się do niej zbliża to albo dostaję albo kupuję coś innego i ostatecznie wybieram tą nowszą książkę. Katherine. - 2012-06-26, 13:31 Aniolec lubisz książki o aniołach czy nie przepadasz?. Aniolec - 2012-06-26, 13:46 Tak w kij, jak mnie opis zachęci to przeczytam, ale raczej tak średnio. Wszystko zależy od fabuły. Katherine. - 2012-06-26, 21:05 Bo jeżeli podoba Ci się motyw z aniołami to ta książka powinna Ci się spodobać.Jak na moje pierwsza część zawsze będzie tą ulubioną,bo podoba mi się klimat miejsca tam opisany. Jak na moje historia też jest fajna, ni9gdy nie rozumiem dlaczego niektórym ludziom się ta książka nie podoba. dominisia1995i1 - 2012-08-07, 15:34 Lauren Kate jest amerykańską autorką, która dorastała w Dallas, uczęszczała do szkoły w Atlancie, a zaczęła pisać w Nowym Jorku. Przez ten czas stworzyła kilka powieści, a część z nich znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Obecnie pisarka zamieszkuje ruchliwe Los Angeles i już niedługo zaszczyci swoich czytelników kolejnymi utworami. Muszę przyznać, że dość długo rozważałam sięgnięcie po "Upadłych". Na temat tej serii słyszałam bowiem różnorodne opinie i zastanawiałam się, czy aby na pewno odnajdę lekturze tych książek coś co mnie zainteresuje. Byłam święcie przekonana, iż nie będę mogła zaliczyć jej do grona literatury wybitnej, jednak miałam nadzieję, że spędzony z nią czas nie uznam za stratę czasu. Zauroczona ciekawą okładką i poleceniem dobrej znajomej, postanowiłam zabrać się za czytanie tejże pozycji. Główną bohaterką powieści Lauren Kate jest nastoletnia Lucy, która niesłusznie trafia do Ośrodka Poprawczego Sword&Cross w Georgii. Życie w nowym miejscu okazuje się całkiem znośne, a wszystko za sprawą współtowarzyszy, których główna bohaterka poznała tuż po zamieszkaniu w poprawczaku. Z biegiem czasu wokół dziewczyny zaczynają dziać się różne dziwnego rzeczy. Za każdym razem wychodzi ona z nich obronną ręką, a wszystko za sprawą ratującego ją z tarapatów Daniela. Jakie tajemnice kryje w sobie ten młody mężczyzna? Dlaczego tak nagle zaczął się interesować Lucy, która do tej pory była dla niego całkowicie niezauważalna? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie podczas zagłębiania się w lekturze powieści amerykańskiej autorki. "Upadli" bez wątpienia są powieścią, która jest w stanie wciągnąć swoich czytelników, jednak z całą pewnością wywołuje w czytelnikach swojego rodzaju niedosyt. W dzisiejszych czasach istnieje wiele książek, które dzięki fabule różnią się od siebie jedynie drobnymi szczegółami. Bardzo trudno jest więc znaleźć w literaturze paranormalnej coś naprawdę dobrego. Tak właśnie było w przypadku pierwszej części cyklu Lauren Kate. Z początku Mole Książkowi są zafascynowani światem stworzonym przez pisarkę, jednak z biegiem czasu okazuje się, że to co do tej pory wywoływało w nas pozytywne emocje, staje się nieco uciążliwe i irytujące. Nie oznacza to jednak, że amerykańska autorka stworzyła dzieło, które nadaje się tylko i wyłącznie do przeczytania dla młodszej młodzieży. Z całą pewnością i wśród starszych czytelników znajdą się osoby, którym przypadnie do gustu świat przedstawiony w omawianej w dniu dzisiejszym pozycji literackiej. Moim zdaniem jest to tylko i wyłącznie kwestia gustu. "Upadłych" chciałabym polecić miłośnikom tego typu literatury, a także wszystkim tym, którzy do tej pory nie mieli jeszcze do czynienia z utworami paranormalnymi. Być może brak obeznania literaturze młodzieżowej pozwoli Wam na obiektywniejsze podejście do całej sytuacji. Osobiście sięgnę po kolejne tomy tego cyklu by przekonać się co ma nam do zaoferowania Lauren Kate. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Ocena: 5/10 Poison - 2012-09-16, 21:01 Zaintrygował mnie opis i tajemnicza, śliczna okładka (wiem, nie powinno się po tym oceniać, ale niestety w moim przypadku pierwsze wrażenie czyli okładka i tytuł + tematyka to praktycznie najważniejsze czym się kieruję przy wyborze nowych powieści). Czytałam książkę i właściwie zapomniałam, że miała być o upadłych aniołach, wątek całkowicie zginął, pojawiając się na samym końcu książki... Nie wiem czy miało być to wprowadzenie do dalszych części czy coś? Jeśli tak, autorka powinna je znacznie skrócić, bo częściowo się zniechęciłam - po następne części sięgnę tylko jeśli znajdę w bibliotece. Powieść od bólu schematyczna, większość fabuły oklepana. MeaCulpa - 2013-01-25, 17:00 Yhm... Była to pierwsza książka którą w życiu przeczytałam -_- Oczywiście, jak większość pierwszych części zapowiadało się ciekawie. Co do 1 częśći, to muszę przyznać, że mi się podobała. Jednak moje upodobanie do czarnych charakterów, właśnie zaczęło się od tej książki. Zachowanie Cam'a, było dla mnie genialne xD I te teksty, choć za wiele interesujących, to on nie miał xD Daniel... O Boże... Na początku, to nim się zachwycałam, ale on taki ponury... wgl. jakby cały czas nic mu nie wychodziło, co w gruncie rzeczy jest prawdą. W końcu biedny nie może życ normalnie ze swoją ukochaną... Bynajmniej, to musi byc irytujące, albo nawet męczące x_X Ogółnie, ten wątek "przeszłych wcieleń" wydawał się dość ciekawy, bym sięgnęła po następną część. ;D |
