Jestem bestią.
Bestią. Niezupełnie wilkiem, niedźwiedziem, gorylem czy psem, ale czymś zupełnie nowym – okropnym stworzeniem, chodzącym na dwóch łapach. Stworzeniem z kłami i pazurami, któremu włosy wyrastają z każdego pora skóry. Jestem potworem.
Myślicie, że mówię o świecie baśni? Mylicie się. Miejsce – Nowy Jork. Czas – teraz. To nie jest ułomność, ani choroba. Pozostanę już taki na zawsze – zniszczony – jeśli nie uda mi się zdjąć czaru.
Tak, czaru, który rzuciła na mnie ta wiedźma z lekcji angielskiego. Dlaczego zmieniła mnie w bestię, która ukrywa się w dzień i grasuje w nocy? Powiem wam. Opowiem wam, jak byłem Kylem Kingsburym, gościem, z którym każdy chciałby zamienić się na miejsca. Miałem pieniądze, świetny wygląd i idealne życie. A potem opowiem wam, jak stałem się doskonale… potworny.
_________________
REKLAMA Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Mar 2011 Posty: 502
Tak. Ja. ;D
Pewnie słyszałaś o filmie "Bestia" z Alexem? To mogę powiedzieć ze książka jest sto razy lepsza od filmu. Znowu. Jeśli lubiłaś "Piękną i Bestie" lub podobał ci się film z Olsenką i Pettyferem to książkę uznasz za ciekawą, albo przynajmniej godna przeczytania.
Książka pokazuje realia tego świata ;d Śliczny chłopak ma wszystko. I za to wszystko staje się Bestią. Wiedźma moim zdaniem to Los. Ona daje mu szanse na poprawę. Na lepsze.
Na początku jest próżny książę. Kyle Kingsbury (nawet nazwisko niczym z królewskiego rodu). Ktoś jednak obserwuje uważnie jego czyny. Jest więc i Kendra. Zanim bohater odkrywa jej prawdziwą tożsamość jest już stanowczo za późno.
Klątwa została rzuca. Nie może jej cofną nawet ten, kto ją wypowiedział. Tego typu czar, możemy zdjąć z naszej duszy tylko my sami. Kyle, dla którego nieziemsko przystojna uroda była wszystkim, czuje się jakby też i wszystko utracił.
Ale mamy przecież XXI wiek, to nie średniowieczna baśń. Pieniędzy nie brakuje, a są przecież operacje plastyczne. Każdy specjalista jednak się poddaje. Nie można usunąć kłów wystających z ust ani wilczego futra które porasta całe ciało. Nie można zaprzeczyć magii.
Jedyny sposób, to załamać moc klątwy.
Nim znikną płatki białej róży, trzeba znaleźć osobę, która pokocha nas nie za to jak wyglądamy, ale za to jacy jesteśmy. Ktoś kto widzi o wiele lepiej niż my.
Jak w niespełna rok znaleźć miłość ? Nawet bez dodatkowych utrudnień jest to praktycznie niemożliwe. Ludzie szukają czasem miłości przez całe swoje życie.
Nie da się też uniknąć prawdy. Magiczne zwierciadło pokazuje nam jak innych cieszy nasze odejście z życia towarzyskiego. Każda przyjaźń była ułudą, pozorna miłość przyciągnięta tylko przez urodę i popularność.
Nie można nawet podczas dnia pokazać się na ulicach własnego miasta.
Oczywiście nadal jest internet ! Udaje się znaleźć grupę osób takich jak my - z różnych części świata. Każdy z nich obciążony inną klątwą, każda z nich ma jednak takie samo rozwiązanie.
Niezwykle poruszająca historia. Zupełnie nowatorska. Nie jest to zwyczajna adaptacja baśni do czasów współczesnych.
Ta dobrze znana francuska baśń gdy została ukazana z innej strony, staje się czymś nowym i niepowtarzalnym. Zabawna ale i trzymająca w napięciu. Bardzo serdecznie polecam.
Książkę miałam przyjemność czytać w języku angielskim i byłam zachwycona od pierwszej do ostatniej strony
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum