Wysłany: 2012-08-06, 01:53 My, dzieci z dworca ZOO
Szokująca relacja piętnastoletniej narkomanki z Berlina Zachodniego.
Christiane F. jako dwunastoletnia dziewczynka zaczęła palić haszysz, mając trzynaście lat sięgnęła po heroinę...
______________________
Moja recenzja:
My, dzieci z dworca ZOO" to przerażająca opowieść o losach nastoletniej Niemki - Christiane F. Stanowi pisemną relację o zdarzeniach, które miały miejsce w latach siedemdziesiątych w Berlinie. Jej fragmenty publikowano na łamach niemieckiego czasopisma "Stern", z czasem doczekała się wydania książkowego. Wywołała w momencie ukazania się olbrzymi skandal obyczajowy w społeczeństwie niemieckim, później także w świecie.
Przedstawione w książce wypadki, rozegrały się w Berlinie Zachodnim. Główna bohaterka i jednocześnie osoba opowiadająca o zdarzeniach - Christiane, to przeciętna nastolatka, która mieszka w jednej z większych kamienic w mieście wraz ze swoją matką.W domu dziewczyny ciągle dochodzi do kłótni, bohaterki nie mogą znaleźć wspólnego języka. Christiane wychowuje się na ulicy, większość czasu spędza w gronie rówieśników. Środkiem pozwalającym na zabicie nudy i zapomnienie o problemach dnia codziennego okazuje się alkohol i miękkie narkotyki. Z czasem już to nie wystarcza. Dziewczyna zaczyna wstrzykiwać sobie heroinę i bardzo szybko uzależnia się. Początkowo udaje jej się ukryć swój nałóg przed matką, jednak któregoś dnia prawda wychodzi na jaw. Zostaje wyrzucona z domu i trafia do środowiska dworcowych narkomanów. Odtąd jej życie to jeden wielki koszmar. Sypia w poczekalni, w publicznych toaletach lub na śmietnikach znajdujących się nieopodal stacji kolejowej. Aby zdobyć pieniądze na narkotyki, uprawia prostytucję i dokonuje drobnych kradzieży. Popada w konflikt z prawem i jest zmuszona ukrywać się przed policją. Oto co stało się z niespełna piętnastoletnią Christiane.
Powieść "My, dzieci z dworca ZOO" w bardzo drastyczny sposób przedstawia losy młodej bohaterki. Ukazuje zgubny wpływ narkotyków na życie Christiane. Jest niesamowicie kontrowersyjna, niektóre fragmenty są wyjątkowo drastyczne, wydają się niemożliwe do zniesienia dla obdarzonego przeciętną wrażliwością czytelnika. Na pewno nie można zaprzeczyć jej wartości dydaktycznej. Przeciwstawia się konwencji, ukazuje w bardzo ekshibicjonistyczny sposób skrywany dotąd problem współczesnego społeczeństwa - zjawisko narkomanii i jej konsekwencje. Opowieść daje wiele do myślenia, zwraca uwagę na fakt, że ludzie zwykle bagatelizują sprawę powszechnego dostępu do rynku narkotykowego, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Lektura przypomina nam o powadze zagrożenia. Według mnie, nikt nie pozostanie wobec książki obojętnym.
Książka wprowadza nas w świat narkomanii. Przedstawia nam całą historię bohaterki od samego początku. Czujemy się jakbyśmy szli przez całą książkę obok niej, krok w krok i obserwowali każdy jej ruch, mieli dostęp do każdych jej myśli. Można powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki łatwiej nam zrozumieć życie osób podobnych do głównej bohaterki, a przecież tak na prawdę jest ich, z pewnością, wokół nas niemało. Osobiście przeczytałam tą biografię jednym tchem i bardzo mi się podobała. Szczerze polecam.
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum