Wysłany: 2011-11-14, 17:33 Martwe wrzosy (I jordens dyp)
Anna Maria Olsdotter przyjechała do małego górniczego osiedla Martwe Wrzosy, by poprowadzić szkołę dla dzieci robotników. Nie wszyscy jednak ucieszyli się z jej obecności, a wkrótce ktoś usiłował ją zamordować. Anna Maria wezwała na pomoc kuzyna, Heikego Linda. Przybył on dosłownie w ostatnim momencie, gdy nad wieloma mieszkańcami osady zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo...
Cały czas irytował mnie ten wymarzony książę z bajki Anny Marii, więc bardzo cieszę się, że jednak go nie wybrała. Ogólnie sama główna bohaterka z początku wydawała mi się mocno przesłodzona. Wolę raczej te kobiety z Ludzi Lodu, które są bardziej podobne do Sol. Tak jak Cecylia, Villemo albo Vinga.
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum