Będąc grobową wiedźmą Alex Craft może rozmawiać ze zmarłymi. Najczęściej to co od nich usłyszy napawa ją przerażeniem.
Jako prywatny detektyw i konsultant policyjny, Alex Craft widziała w swoim życiu dużo mrocznej magii. Ale, mimo że jest dobrą znajomą Śmierci, nie jest przygotowana na to co ją spotka w najnowszym śledztwie. Alex badając okoliczności morderstwa zostaje zaatakowana przez właśnie przywoływany ”cień”. Następnie, ktoś dokonuje zamachu na jej życie. Alex, przy rozwiązywaniu tej zagadki, będzie musiała współpracować z zakochanym w niej tajemniczym detektywem Falinem. Zdaje sobie sprawę, że bez jego pomocy nie będzie w stanie rozwikłać splątanych wątków śmiertelnej i paranormalnej polityki, oraz wyśledzić zabójcę władającego magią tak potężną, że może pozbawić ją życia… i duszy.
_________________ ❒ Taken ❒ Single ✔Waiting for 8 husbands
REKLAMA
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1295
Opis ani troszkę mnie nie zaciekawił. Mimo iż lubię książki o wiedźmach, ta nie jest dla mnie. Śmierć zbyt bardzo kojarzy mi się z tworem pani Miszczuk, a sama tytułowa wiedźma ( a także kawałek o detektywie i wątek z "zabieraczem żyć i dusz) z Rachel Morgan z serii pani Harrison. Wiem że mogę być trochę niesprawiedliwa bo sama książka może być bardzo ciekawa, no ale przepraszam. Nie będe czytać czegoś co może popsuć mi wyobrażenie innych książek. No chyba że ktoś zdoła mnie do niej przekonać (albo zmusić)
Na koszulkę przystojnej Śmierci! Cofam wszystkie moje poprzednie słowa na temat tej książki! Poza seriami o Rachel Morgan, Maximum Ride i książkami pani Mead, nic nie zawładneło cząsteczkami mego ciała tak jak ta książka. Mimo iż przeczytałam wiele książek, i wiele z nich mnie zachwyciło, zauroczyło, to wiem, że cykl o Alexis Craft zapadnie mi w pamięć na długie lata.
Mimo iż domyślam się z kim zostanie Alex, mam naprawdę ogromną i szczerą nadzieję, że wybierze smutnego, jak i samotnego, Śmierć. Ewww, właśnie stwierdzam, że Śmierć zajął miejce wszystkich innych książkowych facetów, poza kilkoma wyjątkami oczywiście. To jego słodkie nikt-inny-nie-może-podarować-mi-kawy jest tak urocze, że należy je nazywać kawaii, cute, aegyo lub tysiącami polskich słów, bo nasze jedno słowo nie potrafi okazać całej jego słodkości.
Zresztą podobnie jest z Alex. Wpisała się do mojej głowy na bardzo długo. Nie, nie jest super słodka. Nie, nie ma nastoletniego wieku i nie jest cudownie śliczna. Nie, nie jest super odważna i waleczna. Ma za to coś, czego nie zazdroszczę zbyt wielu postaciom. Ma hardego ducha i szczerą wolę walki.
Ewww ... muszę też napisać coś o Falinie, kochanku Zimowej Królowej i jej zabójcy. Stwierdzam, że drogi wróżkowaty Falin może przejść do historii, jako najbardziej upierdliwy, najbardziej odpychający (nie, nie jest brzydki), najbardziej irytujący facet w całym zbiorze paranormalnych romansów. Muszę nawet przyznać, że Edward ze Zmierzchu się przy nim umywa. Bleh.
Mimo iż to nie jest recenzja, to chciałabym opisać styl pisania pani Price. Niestety to nie jest ogromne arcydzieło, a dokładniej to wgl nie jest arcydzieło. Szczerze to książce przydałyby się kilka podciągnięć, tak jak i autorce nauka lepszego pisania. Chociaż mam nadzieję, że w większości jest to wina tłumaczenia, dosyć marnego zresztą ...
W zniecierpliwieniu czekam na kolejne części, ale już mi się zdaje, że moja samokontrola puszcza i szukam angielskiej wersji. Chyba, bo nadal jestem zauroczna i mój mózg wysiada *-*
Na rynku wydawniczym w ostatnich miesiącach a nawet latach można znaleźć wiele książek przesyconych wampirami, wilkołakami, aniołami i czarownicami. Ciężko odnaleźć naprawdę dobry kawał literatury, który będziemy w stanie zapamiętać na dłużej. „Grobowa wiedźma”, nowość kwietnia, plasuje się w gatunku Urban fantasy, powieści dla młodzieży i fanów paranormalnych stworzeń. Książka otwiera przed czytelnikiem świat zupełnie inny niż dotychczas można było poznać, pełen magii i grobowych stworzeń, które sprawią, że dwa razy pomyślisz, zanim się oglądniesz…
Alex Craft, grobowa wiedźma ( a także detektyw i konsultant policji), jak sama nazwa wskazuje, może poprzez czary rozmawiać z istotami zza grobu. W swym życiu widziała już dużo złej magii. Jej nowe śledztwo prowadzi do zakażenia czarem oraz zamachu na jej życie. Musi współpracować z tajemniczym i zakochanym w niej detektywem Falinem, bez którego pomocy nie udałoby się jej rozwikłać zagadki paranormalnej polityki oraz znaleźć potencjalnego zabójcy, posługującego się magią silniejszą niż sobie wyobrażała. Na każdym kroku czyha na nią niebezpieczeństwo. I już nawet Śmierć, jej dobry znajomy, nie będzie w stanie jej uratować…
Pierwsze, co może przyjść na myśl po przeczytaniu opisu i tytułu, jest fakt, że to kolejna ckliwa opowiastka fantasy ostatnich miesięcy. To na szczęście tylko pozory, ponieważ po zapoznaniu się z fabułą, całkowitą akcją, owe wrażenie z pewnością zniknie, zastępując je dobrym wrażeniem. „Grobowa wiedźma” od samego początku emanuje ciekawym pomysłem na fabułę. Nie ma w niej miejsca na stare schematy, powtarzane tak chętnie przez książki podobnego pokroju. Widać wyraźnie świeżość stylu i pomysłowość autorki, która zaskakuje czytelnika z każdym kolejnym rozdziałem. Ponadto konstrukcja książki jest prosta w odbiorze, wszystkie informacje są na bieżąco wyjaśniane, przez co tekst jest zrozumiały i chętniej przez nas czytany.
Tytułowa wiedźma, czyli Alex Craft zmaga się ze swoimi umiejętnościami, które sprowadzają na nią same nieszczęścia. Przez całą historię śledzimy jej przygody, które zarazem fascynują jak i zatrważają. Autorka pokierowała nią w dość ciekawy sposób, nie tworząc idealnej postaci. Uparta, konsekwentna i nieco roztrzepana Alex ubarwia sobą całe opowiadanie, dzięki czemu ta książka jest jeszcze lepsza. Historia skupia się przede wszystkim na głównej bohaterce, jednak nie stwarza to pozoru nudy. Wciąż coś się dzieje, wciąż pojawiają się nowe wątki, które nie dość, że intrygują, to dają pole do popisu naszej wyobraźni. Podobnie jest z finałem opowieści, kiedy nie wszystkie sprawy zostały dokończone. To sprawia, że dalsze losy bohaterów mogą być dowolnie zinterpretowane.
Styl autorki prezentuje się dość dobrze. Zastosowując prosty język, współczesne poczucie humoru oraz niewymagające od czytelnika opisy pani Price stworzyła coś ciekawego a zarazem łatwego do odbioru. Dzięki temu każdy z łatwością odnajdzie się w fabule, nie zgubi się podczas lektury i jeszcze zdoła uchwycić wszystkie detale. W tym miejscu można przyznać autorce wielki plus.
Cóz, „Grobowa wiedźma” jest czymś nowym i zaskakująco dobrym na rynku czytelniczym. A już zwłaszcza wśród mnóstwa książek tego gatunku, który ostatnimi czasy jest bardzo popularny. Wśród tylu książek Urban fantasy ciężko „upolować” dobrą zdobycz, więc jeśli trafimy na taki kąsek, nie łatwo się oprzeć. Ciekawa historia, intrygujące wątki i zaskakująca akcja to tylko przedsmak tej książki. Dlatego sądzę, że warto sięgnąć po tak intrygującą książkę. Mile zaskakuje i utrwala się w pamięci na długi czas.
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum