fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Współpraca z Wydawnictwami.
Autor Wiadomość
Leanne. 
Magiczna Istota
Nevermore.


Wiek: 29
Dołączyła: 02 Gru 2011
Posty: 202
Skąd: Hex Hall.
Wysłany: 2011-12-11, 14:43   Współpraca z Wydawnictwami.

No, właśnie, pomyślałam, że to dość ciekawy temat, stwarzający spore pole do dyskusji. ;-)
Co sądzicie o takiej współpracy ? Jak myślicie, co kieruje osobami które zakładają blogi recenzenckie: pragnienie darmowych egzemplarzy, czy chęć podzielenia się swoimi opiniami, a może jedno i drugie ? Ilu osobom znudzi się blogowanie po jakimś czasie, kiedy już zdobędą
wszystkie interesujące je pozycje ? Na co zwracają, według Was uwagę Wydawnictwa : na treść recenzji, czy też patrzą wyłącznie na statystyki ? Ciekawa jestem Waszego zdania.
_________________
„ And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted - nevermore! ”

"Grzech jest jedyną barwną rzeczą, jaka jeszcze pozostała dzisiejszemu życiu. "

"Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
 
 
 
REKLAMA 


Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-12-11, 14:59   

 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-12-11, 14:59   

Hm...to ja powiem tak, że jakbym zdecydowała się na taką współpracę, to szczerze mówiąc, nie chodziłoby mi o to, aby podzielić się z kimś swoją opinią. Bardziej miałabym na uwadze to, że oszczędzam pieniądze na kupnie książek. Myślę, że za szybko nie skończą pisania takiego bloga, bo jednak stale będzie się pojawiało coś do recenzji. :)
 
 
Jenn 
Magiczna Istota
1/2 Wiedźmy

Wiek: 27
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 179
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2011-12-11, 20:30   

Jestem pewna, że wybuchną tu jakieś kłótnie. Albo chociaż ostrzejsza wymiana zdań :D.
Wiele osób (jeśli nie ponad połowa) zakłada takie blogi dla darmowych książek. A najśmieszniejsze jest to (a jednocześnie najsmutniejsze), że takie blogi nie ciągną długo. No dobra. Ciągną. Ale krócej niż te założone z chęci podzielenia się opinią. Bo w pewnym momencie pojawia się myśl: "O kurczę! W co ja się wpakowałam! Co mi też strzeliło do łba, żeby się w to wpakować!" i później muszą się męczyć. Zakończenie blogowania nie jest więc kwestią "Mam je wszystkie!", a "Nie chce mi się. Walić to."
Ja osobiście jestem gdzieś pomiędzy. Kiedyś zapadłam na "gorączkę złota" (a raczej książek ;]), ale teraz powoli kończę współpracę z większością wydawnictw zostawiając 2-3 ulubione, których książki czytam nałogowo. Bo to się naprawdę opłaca - dostajesz książki, które faktycznie chcesz przeczytać, a nie te, które musisz (nie dostaję kieszonkowego, nie proszę nigdy rodziców, żeby mi pożyczyli kasę, a jedyną jaką mam to ta zaoszczędzona z urodzin/imienin/świąt albo uczciwie zarobiona, nie mam więc specjalnie za co kupować książek). A jeśli już przeczytam egzemplarze recenzenckie, zawsze mam jeszcze wszystkie te książki, które mam na własność, a których nie czytałam, bo zawsze coś było jeszcze do recenzji. No i jest jeszcze praca na portalu - świetna zabawa i takie trochę przygotowanie do pełnoetatowej pracy ;) . Zrozumiałam sens recenzowania i łączę przyjemne z pożytecznym.
Co do wydawnictw - zależy na jakie trafisz. Oczywiście... Wszystkim zależy, by recenzja miała ręce i nogi, ale co im po tym, skoro jakaś mniej składna ma więcej czytelników? Na szczęście z reguły popularność idzie w parze z dobrym stylem i szczerością (szkoda, że nie można jednak zawsze liczyć na vice versę). Problemem jest też "tolerancyjność" wydawnictw. Są takie, które cenią szczerość, ale są też te, które po negatywnej recenzji zrobią focha i się nie odezwą. A jeszcze gorsze są te bezczelne: "Rozumiemy, że nie wszystkim podobają się nasze książki, ale wolelibyśmy zobaczyć pozytywną opinię. Bo jak nie..."
Nie będę wymieniać nazw. Pewnie ku wielkiej uciesze Galerii Książki ;p.
_________________
Nadszedł czas, by narodziło się nowe pokolenie łowców...

"-Bogowie nienawidzą porządku - bruknął. - Porządek, Derfel, niszczy bogów, bogowie zatem muszą zniszczyć porządek."
Merlin
 
 
 
Sihhinne 
Początkujący f-maniak
Bookmaniac*.*

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 108
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-12-11, 20:36   

Przeglądając niektóre blogi wybucham niepohamowanym śmiechem. Osoby posiadające bloga od krótkiego czasu mają już masę współprac, piszą same laurki dla wydawnictw, wszystko jest takie same.. Geez, co się z tym światem dzieje?
Hm.. Zależy od wydawnictw.. Niektóre biorą każdego kto się nawinie, inne patrzą na recenzje.. I takie właśnie są lepsze..
Współprac dużo nie mam-teraz mi na tym nie zależy. Czytać zawsze będę, tak samo pisać recenzje, nie ważne, czy z współpracami, czy bez..
Ostatnio wena uciekła, nie jestem w stanie nic siebie wydusić, wszystko przez zmęczenie recenzenckie..
I akurat nie mam problemu z kupnem książek, równie dobrze zamiast recenzować mogłabym kupować sama, i budżet by jakoś bardzo na tym nie ucierpiał.
Ostatnio szlag mnie trafia z portalami. Współpracuję z dwoma, i najchętniej z obydwu bym odeszła.. Z jednego mam jeszcze 2 książki, pisze recenzję, i bye, bye zrywam współpracę.. Z drugim sie jeszcze zastanowię...

Co mnie najbardziej irytuje?
Osoby, które biorą masę książek do recenzji- wszystkie, jakie się nawiną.. A potem się żalą, że mają tego od groma, że się nie wyrabiają.. Chore=.=
_________________

Shizuo, Yuu Kanda, Durarara!!, Hunger Games, Linkin Park, books, Apocalyptica, Iron Maiden, Alec, Ash, Greyfriar, Gideon, Magnus,Daimon Frey<3
www.wsrod-ksiazek.blogspot.com
Av. by Milagorssa :*

 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-12-11, 21:24   

A wiecie... ogólnie odnosząc się do tego dziewczyny co napisałyście, to ja się osobiście nie dziwie, że ludzie robią to, aby nie musieć kupować książek. Powiedzmy sobie szczerze, że jednak prawda jest taka, że książki są drogie, a jeśli ktoś łapie okazję, aby zaoszczędzić pieniądze, to pewnie dlatego to robi. Ja osobiście nie prowadzę żadnej współpracy z wydawnictwami, ale jednak nie dziwie się ludziom, jak piszą recenzję dla 2-3 wydawnictw na raz, bo jednak dostają taki stos książek, że mają się z czego cieszyć. A co do tego, że niektóre wydawnictwa wolą dobre recenzje... cóż... jednak recenzja, to swojego rodzaju reklama, a jak wy byście mieli robić reklamę produktu, za który dostaniecie pieniądze, to sądzę, że również wolelibyście, żeby była pozytywna. Jednak takie recenzje mogą zniechęcić do kupna, a co za tym idzie, do mniejszego zysku...
 
 
Leanne. 
Magiczna Istota
Nevermore.


Wiek: 29
Dołączyła: 02 Gru 2011
Posty: 202
Skąd: Hex Hall.
Wysłany: 2011-12-11, 21:26   

Jenn napisał/a:
Jestem pewna, że wybuchną tu jakieś kłótnie. Albo chociaż ostrzejsza wymiana zdań :D.
Wiele osób (jeśli nie ponad połowa) zakłada takie blogi dla darmowych książek. A najśmieszniejsze jest to (a jednocześnie najsmutniejsze), że takie blogi nie ciągną długo. No dobra. Ciągną. Ale krócej niż te założone z chęci podzielenia się opinią. Bo w pewnym momencie pojawia się myśl: "O kurczę! W co ja się wpakowałam! Co mi też strzeliło do łba, żeby się w to wpakować!" i później muszą się męczyć. Zakończenie blogowania nie jest więc kwestią "Mam je wszystkie!", a "Nie chce mi się. Walić to."
Ja osobiście jestem gdzieś pomiędzy. Kiedyś zapadłam na "gorączkę złota" (a raczej książek ;]), ale teraz powoli kończę współpracę z większością wydawnictw zostawiając 2-3 ulubione, których książki czytam nałogowo. Bo to się naprawdę opłaca - dostajesz książki, które faktycznie chcesz przeczytać, a nie te, które musisz (nie dostaję kieszonkowego, nie proszę nigdy rodziców, żeby mi pożyczyli kasę, a jedyną jaką mam to ta zaoszczędzona z urodzin/imienin/świąt albo uczciwie zarobiona, nie mam więc specjalnie za co kupować książek). A jeśli już przeczytam egzemplarze recenzenckie, zawsze mam jeszcze wszystkie te książki, które mam na własność, a których nie czytałam, bo zawsze coś było jeszcze do recenzji. No i jest jeszcze praca na portalu - świetna zabawa i takie trochę przygotowanie do pełnoetatowej pracy ;) . Zrozumiałam sens recenzowania i łączę przyjemne z pożytecznym.
Co do wydawnictw - zależy na jakie trafisz. Oczywiście... Wszystkim zależy, by recenzja miała ręce i nogi, ale co im po tym, skoro jakaś mniej składna ma więcej czytelników? Na szczęście z reguły popularność idzie w parze z dobrym stylem i szczerością (szkoda, że nie można jednak zawsze liczyć na vice versę). Problemem jest też "tolerancyjność" wydawnictw. Są takie, które cenią szczerość, ale są też te, które po negatywnej recenzji zrobią focha i się nie odezwą. A jeszcze gorsze są te bezczelne: "Rozumiemy, że nie wszystkim podobają się nasze książki, ale wolelibyśmy zobaczyć pozytywną opinię. Bo jak nie..."
Nie będę wymieniać nazw. Pewnie ku wielkiej uciesze Galerii Książki ;p.

Chciałabym się odnieść do ostatniego akapitu, bo również nienawidzę podobnych sytuacji, a miałam je niestety niejednokrotnie. Może nie będę wymieniać tutaj z nazw, moich współpracowników, ale naprawdę było to bardzo przykre. Człowiek stara się, czyta książkę, pisze tekst, a mailowo dostaje niezły ochrzan, że brak w niej wychwaleń pod niebiosa. Wiadomo, że im pozytywniejsza opinia, tym większa reklama, promocja, sprzedaż. Szkoda, że szczerość ceni się coraz mniej. To 'rozumiemy, ale' wkurza mnie najbardziej. No, właśnie, zawsze jest jakieś 'ale' !

Sihhinne - z ust mi wyjęłaś niemalże cały swój post. Mnie też to denerwuje, a zarazem trochę mi głupio, że tak to odbieram, bo inni mogą w podobny sposób odbierać mnie. Ja mam bloga raptem pół roku, trochę tych współprac się w międzyczasie pojawiło i w sumie... nie jest to długi czas, naprawdę. Także wiele zależy od naszego podejścia.

Ja też pisze recki, nie bacząc na współpracę, ale ostatnio łapię się na tym, że o wiele większą frajdę sprawiają mi te dla siebie, nie dla Wydawców. Nikt nie stoi nade mną z ponaglaniem, nie ocenia, nie dręczy. Czytam kiedy chcę, pisze kiedy zapragnę i jest luz.

Z portalami mam podobną sytuację. Tobie chodzi o słynnego Sztukatera, jak mniemam ? Na mnie czeka ostatnia książeczka od tychże i mówiąc krótko: do widzenia. Było fajnie, być może popełniam błąd wycofując się akurat teraz, gdy portal (ponoć) wchodzi w największą fazę rozwojów, ale mam tam za dużo ograniczeń, za dużo problemów mi to wszystko sprawia. Ostatnio spóźniłam się bodajże dwa dni z tekstem dla Wydawnictwa i nikt nie robił najmniejszego problemu, usłyszałam nawet kilka miłych, naprawdę motywujących słów. Natomiast w Sztukaterze zostałam narażona na przysłowiowe gromy z jasnego nieba, jęki, żale i Bóg raczy wiedzieć, co jeszcze. Nic tak nie motywuje do pisania, jak porządny opierdol, nie uważacie ? :/

Nawiasem mówiąc, pamiętasz ten blog który oglądałyśmy u Ciebie i genialną 'recenzję' "Czerwieni Rubinu" ? To dopiero była perła ! :-D

A wiecie czego jeszcze nienawidzę najbardziej na świecie ? Tego, gdy dostaję maila z prośbą o zrecenzowanie jakiejś tam publikacji, albo co gorsza z pytaniem o współpracę. Lekcja asertywności by się przydała, bo niestety za cholerę nie umiem odmawiać i godzę się prawie na wszystko. Zawsze się boję, że będę miała opinię w środowisku jako 'ta bezczelna dziewucha, uważająca się za nie wiadomo kogo' i wychodzi nieciekawie... ;<
_________________
„ And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted - nevermore! ”

"Grzech jest jedyną barwną rzeczą, jaka jeszcze pozostała dzisiejszemu życiu. "

"Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Ostatnio zmieniony przez Leanne. 2011-12-11, 21:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Sihhinne 
Początkujący f-maniak
Bookmaniac*.*

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 108
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-12-12, 19:52   

Oj, Leanne, pamiętam, ale znalazłam więcej perełek.. Cóż, Sztukater to Sztukater, wypowiadać się nie będę, tak samo o Nastku, w którym ostatnio miałam nieprzyjemności.
_________________

Shizuo, Yuu Kanda, Durarara!!, Hunger Games, Linkin Park, books, Apocalyptica, Iron Maiden, Alec, Ash, Greyfriar, Gideon, Magnus,Daimon Frey<3
www.wsrod-ksiazek.blogspot.com
Av. by Milagorssa :*

 
 
Jenn 
Magiczna Istota
1/2 Wiedźmy

Wiek: 27
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 179
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2011-12-16, 23:27   

He he... Mam kolegę pracującego w DużymKa. Co prawda w dziale muzycznym, ale mimo wszystko. Zawsze sądziłam, że DużeKa to portal "very niezorganizowany", ale nie sądziłam, że jest tam aż taki bajzel. Czyli jednak praca na portalach nie wygląda tak chusteczkowo, jakby się wydawało.

Kinia;): No i to jest w tym wszystkim najgorsze, że masz rację (nie że ty, czy coś. Tylko, że świętą prawdę prawisz ;]. Wiem dziwnie to ujęłam, ale rozumiesz, co mam na myśli?). Jak wspomniałam - też na początku brałam co mi się podwinęło pod rękę, bo miałam radochę, że nie muszę wydawać kasy (tak, tak, wiem. Skąpiec jestem). To z tymi wydawnictwami też prawda - recenzje to przede wszystkim reklama. I wydawcy mają nadzieję, że jak najlepsza. Ale jak, Boga kocham, jeśli pojawi się jedna zła recenzja na 20 innych to chyba się nic nie stanie. A jak się pojawi więcej, to znaczy, że książka jest naprawdę do kitu i powinni recenzentów po rękach całować, że nie pozwolili im się dalej w to gó... wpakować.

Leanne.: I ja zauważyłam, że większą radochę sprawia mi recenzowanie książek "moich własnych". Nie ma ani ograniczeń czasowych, ani słownych i nie trzeba bawić się z "papierkową" robotą.

He he. Zawsze wiedziałam, ze Paranormal jest jakieś inne. Dobrze, że się okazało, że to na jego korzyść xD.
_________________
Nadszedł czas, by narodziło się nowe pokolenie łowców...

"-Bogowie nienawidzą porządku - bruknął. - Porządek, Derfel, niszczy bogów, bogowie zatem muszą zniszczyć porządek."
Merlin
 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-12-17, 10:35   

Tak Jenn, rozumiem o co chodzi. ;)
A to, że brałaś co Ci się nawinęło to nic złego... jak można zaoszczędzić, to się to robi :)
Z jednej strony jedna osoba da złą recenzję dla wydawnictwa, to zaraz następna taką napiszę i w końcu wyjdzie na to, że nikt nie napiszę dobrej. ;)
 
 
Leanne. 
Magiczna Istota
Nevermore.


Wiek: 29
Dołączyła: 02 Gru 2011
Posty: 202
Skąd: Hex Hall.
Wysłany: 2011-12-17, 20:14   

Ja generalnie zaczynam bardziej cenić Wydawnictwa, aniżeli portale. Może to ja mam jakieś dziwne wymagania, ale portale są tak diabelnie restrykcyjne ! Aktualnie współpracuję z jednym, z Nastkiem miała ta współpraca być, ale jako, że pokłóciłam się z naczelnym czy kim on tam był, do owej współpracy nie doszło. Miałam też recenzować dla E-Fantastyki, ale jak przejrzałam ich warunki, to złapałam się za głowę i dałam raz na zawsze święty spokój z portalami...

Kinia - właśnie takiego powielania, nienawidzę ! Chodzi mi o sytuację, w której jedna osoba napisze negatywną/ pozytywną recenzję, a inne natychmiast idą za jej przykładem. To trochę przykre, że można do tego stopnia zatracić własne zdanie.

Ja cierpię teraz na koszmarny brak jakiejkolwiek weny, mało tego ! Książek pomału zaczynam nienawidzić i vice versa, dzisiaj te cudne woluminy zwaliły mi się na głowę, o mało nie powodując zgonu na miejscu. Jestem o kroczek, od zakończenia współprac i blogowania, muszę tylko uporać się z zaległościami. I pytanie jak to zrobić, skoro słowa nie jestem w stanie z siebie wydusić...
_________________
„ And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted - nevermore! ”

"Grzech jest jedyną barwną rzeczą, jaka jeszcze pozostała dzisiejszemu życiu. "

"Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
 
 
 
Yumi 
Magiczna Istota


Wiek: 26
Dołączyła: 04 Cze 2012
Posty: 194
Wysłany: 2012-08-18, 21:50   

Z własnego doświadczenia wiem, że zwłaszcza te mniej popularne wydawnictwa zwracają uwagę na statystyki, bo zależy im na reklamie. Te większe często odpisują na wiadomości z dużym opóźnieniem i odnoszą się do jakości recenzji. Piszę recenzje od trzech miesięcy i nie są one na zbyt wysokim poziomie, ale staram się, aby były coraz lepsze. Zakładając bloga, nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak możliwość współpracy z wydawnictwami, nawet na to nie liczyłam. Dowiedziałam się o tym po jakichś dwóch tygodniach, a po około miesiącu od założenia bloga dostałam wiadomość od wydawnictwa, które chciało zawrzeć ze mną współpracę. I nie ukrywam, że ucieszyłam się z tego, bo zobaczyłam, że ktoś odwiedza mojego bloga i najwyraźniej podoba mu się to, jak piszę, dlatego przełamałam się i napisałam sama do wydawnictw, których oferta zdaje się dla mnie interesująca. Nie ukrywam, że jest to świetny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy i nie dziwię się osobom, które zakładają bloga, bo nie stać ich na kupno książek. O ile wypełniają swoją recenzencką pracę, to nie mam im nic do zarzucenia. Podsumowując - jeśli ma się czas i ochotę, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć prowadzić własne blogi, a po jakimś czasie zawierać swoje pierwsze współprace. Nie ukrywam, że jest z tego wiele korzyści :)
Ostatnio zmieniony przez Yumi 2012-08-18, 21:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama