Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-09-10, 19:24
Caleb czy Toby? Caleb czy Toby? Caleb czy Toby? Kurcze, nie mogę się zdecydować!
Ale chyba jednak wezmę Caleba, przypadł mi do gustu i jest z moją ulubioną żeńską postacią. ;>
Shit, ciężki wybór. Po pierwszym sezonie bez namysłu pewnie bym napisała, że Toby, ale po drugim sezonie... sama nie wiem.
Po pierwszej połowie drugiego sezonu też bym mogła spokojnie napisać, że Jason, ale potem on znikną, przestał "zarywać" do Arii i tak w sumie przestałam się nim tak grzać xd
No więc padło na Caleba. Jest on moją ulubioną postacią w serialu. Choć gdybym miała tu do wyboru Wrena, to bym nie musiała się tak rozpisywać o swoim dylemacie w wyborze :p
_________________ ❒ Taken ❒ Single ✔Waiting for 8 husbands
Aniolcu jakiego Wrena ?! Czyś ty oszalała ?! Najgorsza postać w całym serialu...taki idealny niby i ułożony, a tu proszę bardzo nieźle wykiwał Melissę. -.-
Wcale nie był przedstawiony jako taki idealny. No a to nie jego wina, że najpierw poznał Melisse a dopiero potem Spencer a widać, że mu na Spence zależy.
_________________ ❒ Taken ❒ Single ✔Waiting for 8 husbands
O matko, to strasznie trudny wybór. Wrena uwielbiam odkąd miał tę intymną scenę ze Spencer bodajże w drugim tomie - mimo wszystko to było mega! Ezrę głównie za to, że to taki mój "wymarzony typ" względem zainteresowań, miłości do literatury i w ogóle... Ale i tak najulubieńszy to Caleb. Do tego książkowego jeszcze nie doszłam, ale serialowego po prostu kocham, najlepszy!
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum