fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Świat Dysku: Pozacyklowe
Autor Wiadomość
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-18, 21:41   Świat Dysku: Pozacyklowe



Djelibejbi to małe zacofane państwo w dolinie wielkiej rzeki. Nie jest specjalnie ciekawym miejscem, jeśli nie liczyć rozsianych o całym kraju piramid - grobowców dawnych władców, oraz bardzo zróżnicowanych i niesprecyzowanych wierzeń ludzi, którzy wierzą, że właściwie każda rzecz ma swego boga (a niektóre nawet po kilku różnych). Problemy zaczynają się gdy pewnego dnia wszyscy bogowie nagle ukazują się ludziom i zaczynają walkę między sobą.. a wszystko za sprawą najwyższego kapłana Diosa i jego planu postawienia największej z dotychczasowych piramid dla uczczenia pamięci ostatniego władcy. Na pomoc mieszkańcom państwa (obecnym i byłym) przychodzi Pteppic - następca tronu, syn władcy który ma spocząć w piramidzie, Ptraci - przyrodnia siostra Teppica oraz Ty Draniu - wielbłąd, największy matematyk na Dysku.
_________________

 
 
 
REKLAMA 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Wysłany: 2013-01-18, 21:42   

_________________

 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-18, 21:42   



Co może się stać, gdy alchemicy z Ankh-Morpork wymyślą coś naprawdę dobrego? Oczywiście nie zdarza się to często, więc obowiązkowo wystąpić musi wielki wybuch. Po nim jednak może być całkiem ciekawie. O następstwach alchemicznych wynalazków możemy się przekonać czytając właśnie Ruchome Obrazki - opowieść o Świętym Gaju (Holy Wood) i wszechobecnej, otaczającej Holy Wood, odwiecznej Magyi.. Książka ta opowiada o niedoszłym magu - Victorze, próbującym swych sił w Świętym Gaju, młodej obrazkowej aktorce - Ginger, gadającym psie - Gaspode, robieniu interesów na największą możliwą skalę, oraz całym mnóstwie chochlików..
_________________

Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2013-01-18, 21:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-18, 21:43   



Brutha słyszy głos Wielkiego Boga Oma, który - według obowiązującej religii - na pewno nie powinien pojawiać się w postaci niewielkiego żółwia. I choć intelektualne mięśnie młodego nowicjusza wydają się być, delikatnie mówiąc, niezbyt rozwinięte (niektórzy nazywają go nawet Wielkim Tępym Wołem), to posiada on jednak coś, na czym zależy wszystkim bóstwom - prawdziwą wiarę. Poza tym dysponuje doskonałą pamięcią, co powoduje, że zostaje wybrany, by towarzyszyć Vorbisowi, głównemu ekswizytorowi, wybierającemu się z misją do Efebu. Razem z nimi zabiera się również Om, który po pewnych niemiłych przeżyciach związanych z orłem ("podnoszą cię w górę, niosą paręset stóp, a potem... zrzucają"), gastronomią ("takim żółwiem można sobie nieźle podjeść") i wędrówką po Cytadeli ("przestańcie mnie kopać!") uświadamia sobie bardzo gorzką prawdę dotyczącą ilości swoich prawdziwych wyznawców.
_________________

 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-18, 21:43   



Wszystko zaczęło się od nagłego, dziwnego kaprysu. Polly Perks musiała szybko stać się chłopcem. Ścięcie włosów i noszenie spodni było łatwe. Trudniej przyszło jej nauczyć się puszczać bąki i bekać w towarzystwie, a także chodzić jak małpa... Teraz zaciągnęła się do wojska i szuka zaginionego brata. Ale trwa wojna. Zawsze trwa jakaś wojna. Polly i inni rekruci wpadają w jej wir bez żadnego przeszkolenia. I ściga ich nieprzyjaciel. Po swojej stronie mają najchytrzejszego sierżanta w całej armii oraz wampira dręczonego żądzą kawy. No... mają też pewien sekret. A kiedy uderzają w samo serce sił przeciwnika, muszą wykorzystać wszystkie zdolności potwornego regimentu.
_________________

 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-18, 21:44   



Wyobraźcie sobie milion sprytnych szczurów. Szczurów, które nie uciekają. Szczurów, które walczą. Maurycy, poharatany kocur, potrafił łapać okazje i opracował doskonały plan. Ma na podorędziu głupawego z wyglądu dzieciaka jako grajka i ma własną plagę szczurów – szczurów dziwnie wyedukowanych, więc Maurycy nie może już myśleć o nich jako o posiłku. A wszyscy znają opowieści o szczurach i grajkach – więc dają mu dużo pieniędzy. Do czasu, kiedy Maurycy próbuje swojej sztuczki w dalekim miasteczku Blintzowe Łaźnie, gdzie cały numer rozsypuje się w proch. Ktoś tam gra całkiem inną melodię – melodię mroczną i posępną. Coś bardzo, ale to bardzo niedobrego kryje się w piwnicach. Szczury muszą poznać nowe słowo: ZŁO. To już nie jest gra. W dole trafia się do świata, w którym szczur pożera szczura. Co więcej, to pewnie dopiero początek.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama