"Ci, którzy przeczytają tę książkę, mogą nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego..." - ostrzega autor w szalonej powieści sensacyjno-przygodowej, łączącej thriller, horror, czarną komedię i... bardzo soczysty język. W obskurnym barze w Santa Mondega spotykają się m.in.: dwaj mnisi, kobieta wybudzona ze śpiączki, para zakochanych, morderca przebrany za Presleya i super zabijaka Bourbon Kid. Wszyscy chcą zdobyć "Oko Księżyca" - magiczny kamień, który zniszczy świat, jeśli posiądzie go Władca Ciemności. Ale kto nim jest?!
Czytałam i pierwszą i drugą, więc z czystym sumieniem polecam obie. Fabuła jest naprawdę niebanalna, momentami można się pogubić, ale dosłownie dwie kartki później wszystko się wyjaśnia. Zdecydowanie moją ulubiona postacią jest Burbon Kid i Dante
Posiadam, mam w planach i dwa razy się za nią zabierałam. Jednak ilekroć brat widział mnie z nią w ręku, to mówił, żebym nie czytała, bo to nie książka dla mnie... He he.
Ale jak będę miała chwilę czasu to się rzucę i na Księgę i na Oko.
_________________ Nadszedł czas, by narodziło się nowe pokolenie łowców...
"-Bogowie nienawidzą porządku - bruknął. - Porządek, Derfel, niszczy bogów, bogowie zatem muszą zniszczyć porządek." Merlin
Brawurowa kontynuacja wyśmienitej powieści przygodowej, pełnej czarnego humoru i makabry "Księgi bez tytułu". Tytułowe „Oko księżyca” to kamień o magicznej mocy, ukradziony z egzotycznego klasztoru. Świat ulegnie katastrofie, jeśli posiądzie go Władca Ciemności. Obecnie posiada go Peto, ostatni z mnichów hubalan. Powracając do Santa Mondega nie wie, że znajdzie się w centrum upiornych (dosłownie!) wydarzeń, które szykuje zabijak nad zabijaki – Bourbon Kid. Zbliża się Halloween: w miasteczku pojawiają się odrażające kreatury, wampiry i wilkołaki...
Nie ma autora, nie ma tytułu, a jak przeczytasz, to zginiesz. Mijałam tę książkę w każdej księgarni i tylko patrzyłam na nią pobłażliwie. No proszę was, nie takie chwyty reklamowe ze mną. Okładka kusiła, ale nie samą okładką żyje czytelnik. A potem natknęłam się na audiobooka czytanego przez Artura Barcisa i nie umiałam się oprzeć jego głosowi.
Opowiastka na dobranoc głosi, że „Księga bez tytułu” pojawiła się w Internecie umieszczona przez anonimowego autora i w ciągu kilku dni została wirtualną legendą. Minęło kilka miesięcy i pod drzwiami jednego z amerykańskich wydawnictw została znaleziona wielka paczka, która zawierała rękopis bez tytułu i nazwiska autora.
Od tamtego wydarzenia minęło parę lat, a „Księga bez tytułu” została wydana w większości krajów świata, tylko tajemniczy pisarz nadal nie chce się ujawnić. Wszyscy czekają aż to zrobi, bowiem jego honorarium wynosi już ponad 1 000 000 dolarów.
Intrygujące, prawda? Chwyt reklamowy jest niezły, ale czy za tym wszystkim nie chowa się zwykły bubel? No właśnie nie…
Nie będę zdradzać wam treści, by nie zepsuć przyjemności delektowania się książką. Powiem tylko, że jeżeli lubicie westernowe klimaty, spodoba wam się. Ja osobiście tego nie znoszę, ale tą książką byłam zachwycona. I moim zdaniem, kiedy czegoś strasznie się nie lubi, a ktoś potrafi to oblec w taką formę, że człowiek zaczyna szalenie się tym zachwycać, to już jest to mistrzostwo.
Małe miasteczko, wielkie okrucieństwo, kunsztowne wątki fantastyczne, intryga, tajemnica… Kiedy czytałam tę książkę, wydawało mi się, że jest tu cały świat, a mimo to nie było miszmaszu. Wszystko zostało kunsztownie poukładane i miało swoje miejsce i logikę, a końcówka zaskoczyła tak, że człowiek zastanawiał się, jak ma na imię.
Musze przyznać, że naprawdę nie spodziewałam, że ta książka jest tak dobra. Nie pusta, lecz dająca do myślenia. Nie nudząca, a wstrząsająca całym naszym światem, estetycznym i niekiedy moralnym. Nie powielająca stereotypowe schematy, a zaskakująca zupełnie innym spojrzeniem na sprawę. Nie powierzchowna, a zmuszająca niekiedy do myślenia. Pełna odniesień do współczesnych filmów i książek, nie pozbawiona kpin z nich. Nieco krwawa. Choć w tym wypadku słowo „nieco” brzmi komicznie. Książka jest krwawa, ale mordować można i w ciekawy sposób.
Polecam odważnym, bo przecież… "Ci, którzy przeczytają tę książkę, mogą nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego" – ostrzega Anonim.
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum