Ja bardzo Rose polubiłam.
Nie wiem czemu, ale odkąd mam Akademię, zdarza mi się porównywać Rose z Zoey Redbird.
Rose oczywiście wygrywa
Jest taka... prawdziwa.
Przeczytałam tylko pierwszą część, ale chyba jednak się wypowiem :) Uważam, że była strasznie pewna siebie, ale na szczęście nie przemądrzała. Jako jedna z nielicznych bohaterek nie robiła z siebie ofiary i nie uważała, że ze wszystkim sobie poradzi. Potrafiła się przyznać do słabości, ale jednak nie uważała, że ona ją zatrzymuje przed dokonaniem różnych rzeczy :)
Bardzo mi sie podobała jej postać. Właśnie dlatego, że była zupełnie odmienna od bohaterek o których czytałam wcześniej. To było jak powiew świeżości :D Bardzo mi sie podobało,że była pewna siebie i ten jej cięty język.Boski... Uwielbiam ją
_________________ Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum