Szósty tom znakomitej serii australijskiego pisarza Johna Flanagana “Zwiadowcy”, bestseller „New York Timesa”, doceniony również przez polskich czytelników. „Oblężenie Zamku Macindaw” kontynuuje wątki rozpoczęte w „Czarnoksiężniku z Północy”. Po wielu latach trudnej nauki u Halta, Will jest teraz samodzielnym zwiadowcą. Jego pierwsze doświadczenia w charakterze strażnika Araluenu nie zapowiadają wielkich sukcesów. Na północnych rubieżach Królestwa sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Keren, rycerz renegat, pozbawiony skrupułów i sumienia wojownik, który porwał przyjaciółkę Willa - Alyss, przejmuje kontrolę nad Zamkiem Macindaw
_________________ Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
REKLAMA Pomógł: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2011 Posty: 145
Kocham tą część! *.*
Naprawdę kocham. Szkoda, że tak mało jest o Willu i Alyss :< Polubiłam ją w piątej części. Mam nadzieję, że w 9 i 10 będzie więcej o ich związku!
Will i Horace - uwielbiam ich współpracę :3
_________________ Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia - lepiej zamilcz.
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-20, 16:59
A ja znowu na odwrót miałam. O_o
Jak na Zwiadowców? Słaba część, nie zaprzeczę, że podobała mi się najmniej, ze wszystkich, które do tej pory przeczytałam, a poziom przy niej nieco spadł. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Zdecydowanie brakowało mi tutaj postaci takich, jak Evanlyn, Halt i Gilan, których pokochałam chyba najbardziej z całej serii. Plus mogę dać za Horace'a, którego również uwielbiam, ale pomimo wszystko brakowało mi tutaj jego humoru, zaciętości i rycerskiej odwagi. Owszem, było jej trochę, ale i tak niewystarczająco, by spełnić me wymagania.
Dodatkowo mogę szczerze stwierdzić, że część mnie nieco przynudzała i nie było w niej tyle akcji, ile się spodziewałam.
Książce mogę dać ocenę co najwyżej 6/10.
Mnie powaliły na kolana teksty Horacego do Willa albo Halta. Najlepsza zaraz po 9 i 8 tomie.
_________________ "Piękno rzeczy śmiertelnych mija, lecz nie piękno sztuki."- Leonardo da Vinci
Enzo Pomógł: 1 raz Wiek: 26 Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 40 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-12, 18:32
Najlepszy moment był jak siedzieli pod tym wózkiem.. ;D Uśmiałem się przy tam jak głupi! ;]
No i to jest jedna z najlepszych części Zwiadowców..
Jean, mało humoru? No jak na mój gust humor był. To co było już przeze mnie wspomniane, czyli jak siedzieli pod tym wózkiem.. Albo jak Will przedstawiał Horacemu projekt wózka i potem jeszcze komentarz Malcolma..
Ciekawa, z humorem no i fajnie się czytało.. Skończyłem w jedną noc.. ;]
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum