Sukcesor. Potomek Apolla. Boga światła, muzyki, uzdrawiania i prawdy. Potrafi latać oraz załamywać na sobie światło. Jest kłamstwowidzącym. Rozpoznaje kłamstwo w chwili gdy ktoś je wypowie. Brat Kasandry, syn Kastora i Noel. Należy do domu Tebańskiego.
Co o nim sądzicie?
_________________ Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
REKLAMA Pomógł: 1 raz Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-09-22, 15:59
A ja jestem dziwna i go nie lubię! Okropnie kojarzy mi się z Edziem ze Zmierzchu... >.<
Taki strasznie idealny jest. Wgl jestem ciekawa, czy autorka mu dała jakieś wady. No bez przesady. Jakoś takim ulizanym lalusiem mi się kojarzy. xD
Jestem raczej Team Hektor. ;P
Jak dla mnie nic szczególnego. Taki ,,idealny'' koleś co zawsze wszystko wie najlepiej i aż kipi skromnością. Nie podobała mi się ta jego ogromna miłość do Heleny, bo była nudna i przesłodzona. Ogólnie postać może być, jednak były znacznie lepsze i mniej przesłodzone niż on.
A ja będę inna i powiem że nawet mi się podobał. Do Edzia to mu baaaardzo daleko ... Edward chciał Bellą rządzić a Lucas tylko się martwił Czasami, owszem, był irytujący, ale jak wy byście się czuły zakochując się w kimś kto może (a na początku nawet musi) was zabić? No i te imiona ... bardzo szkoda ze wątek Parysa i Heleny został poruszony tylko raz.
I mimo iż nie jestem Team Hektor, ani Team Lucas życzę mu powodzenia z Heleną
A ja będę inna i powiem że nawet mi się podobał. Do Edzia to mu baaaardzo daleko ... Edward chciał Bellą rządzić a Lucas tylko się martwił Czasami, owszem, był irytujący, ale jak wy byście się czuły zakochując się w kimś kto może (a na początku nawet musi) was zabić? No i te imiona ... bardzo szkoda ze wątek Parysa i Heleny został poruszony tylko raz.
I mimo iż nie jestem Team Hektor, ani Team Lucas życzę mu powodzenia z Heleną
Dokładnie ! Też sądzę, że daleko mu do Edzia. Edzia wręcz nie znoszę -.- Jednak Lucas to fajna postać . Zawsze uważałam , że tak opisane postacie jeśli chodzi o wygląd to ciacha ^^.
Lucas to baaardzo zakochana osoba, która tak naprawdę z powikłań, które wyszły nie może tego pokazać. Szkoda mi go jak i Heleny, jednak i tak wiem, że będą razem, o to chodzi w książce mniej więcej xD.
_________________ "a pozytywka wciąż tęsknie tańczyła dźwiękiem"
Ludzie naprawdę wam go szkoda ? O.O Ja tam osobiście uważam, że bez Heleny będzie mu lepiej. Po co mu taka zrzędliwa i niedowartościowana panna ?
A może dlatego że niedowartościowane panny powinno się dowartościowywać? No dobra nie, to nie ten powód xd Szczerze to nawet Helena mi do gustu przypadła... Lepiej, nie lepiej ... znając takie książki, bez Heleny on by umarł w samotności. Więc dla jego dobra i 'przeznaczenia', niech zostanie z Heleną xd
Ja tam wiele złego w Helenie nie widziałam :P. Dlatego mnie nie irytowała :P. I też dlatego sądzę, że dzięki temu iż mnie główna bohaterka nie wkurzała zezwalam na wiązanie się z nią xD. Zwłaszcza iż widać, że Lucas jest w niej prawdziwie zakochany, to tak nawet jak się czyta sceny z nimi są takie... słodkie ^^.
_________________ "a pozytywka wciąż tęsknie tańczyła dźwiękiem"
Ostatnio zmieniony przez Katherine. 2012-04-27, 11:06, w całości zmieniany 1 raz
Ech..jak dla mnie byli aż za słodcy. On był taki, że zrobiłby dla niej kompletnie wszystko i to mi się nie podobało. Stale jej przytakiwał, a ja nie znoszę tego typu męskich postaci książkowych. Wolę sarkastyczne, albo przynajmniej ciche i zamknięte w sobie, a on miał serce na dłoni.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum