,,Igrzyska śmierci'' pokochałam za wiele rzeczy. Historia, którą wymyśliła Collins jest niesamowita i jedyna w swoim rodzaju. Każda z trzech części to prawdziwy wyciskacz łez i muszę przyznać, że podczas czytania płakałam co piątą kartkę. Wielkimi atrybutami są zdecydowanie postacie, które w przeciwieństwie do wielu książkowych bohaterów nie są ''papierowe'' i sztuczne. Wszelkie dialogi nie są wymuszone, czyta się je łatwo i przyjemnie, no i pomimo tego, że książka zawiera jakieś tam wątki miłosne, to nie dostajemy cały czas monologu Katniss na temat tego, że nie wie kogo ma wybrać. Z ciężkim sercem przyznaje, że plusa tej opowieści muszę również dać za wymordowanie, okaleczanie czy inne masakryczne traktowanie moich ulubionych bohaterów, bo to sprawiało, że w żadnym momencie serii nie mogłam być pewna, iż wszyscy moi ulubieńcy zostaną przy życiu, a to budowało niesamowite napięcie. :)
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum