fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Zjawiska paranormalne
Autor Wiadomość
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2012-07-10, 01:29   Zjawiska paranormalne

Zdecydowałam się założyć ten temat, ponieważ zapewne wielu z was miało styczność z istotami, nie z tego świata (i nie, nie mam na myśli serialu SN) A może to, co zdaje się wymysłem filmowców, jest od wieków prawdą? Co jeśli w naszej czasoprzestrzeni, istnieją istoty, których nawet filozofom, nie przyszło na myśl wymyślać? Ile głów, tyle zdań, ale co ci szkodzi, podzielić się nimi, tutaj, w tym oto temacie? ;)
_________________

 
 
 
REKLAMA 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2012-07-12, 22:23   

 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2012-07-12, 22:23   

Ja osobiście nie wierze w żadne zjawiska paranormalne. Jak byłam mała to wszystkie te filmowe straszydła tłumaczyłam sobie myślą ,,To tylko film, fikcja i efekty specjalne, to nie naprawdę.'' i tak przeniosło mi się to na mój obecny wiek. Jakoś nie wierze w żadne ,,odchyły od normalności''. Według mnie żadne tam duchy i zjawy nie istnieją i te wszystkie ,,dowody'' można jakoś logicznie wytłumaczyć.
 
 
MeaCulpa 
Początkujący f-maniak

Dołączyła: 25 Sty 2013
Posty: 79
Wysłany: 2013-01-27, 12:41   

Ja w sumie nie wiem, czy wierze, czy nie. Jak byłam mała, kiedy się wprowadzilismy, to w pokoju moich rodziców na ścianie, obok drzwi, tak jak padało światło zze okna na przeciwko, widziałam cień, który wyglądał jak strach na wróble. -_- Cień był tylko do połowy pasa, i był mojego wzrostu, który akurat miałam. Nie byłam to ja, bo by się ruszał razem ze mną, nie było to nic sprzed okna, bo mieszkam na 1 piętrze, a drzewa TAK LUDZKO nie wyglądają. Przynajmniej nie te przed moim blokiem. A najlepsze jest to, że moi rodzice nic tam nie widzieli ; O Po dziś dzień nie wiem, co to było...
Więc, ja nie wiem w co mam wierzyć, chociaz oglądałam tyle filmów o duchach, to chyba prędzej uwierze w demony, bo w końcu zdarzają się ludzie opętani. Nikt normalny nie obróci głowy o 360 stopni...
Ostatnio zmieniony przez MeaCulpa 2013-01-27, 12:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yumi 
Magiczna Istota


Wiek: 26
Dołączyła: 04 Cze 2012
Posty: 194
Wysłany: 2013-01-27, 19:24   

Jak najbardziej wierzę w istoty nadprzyrodzone, ale w większości nie chcą one zrobić nikomu krzywdy. Jeśli chodzi o duchy, to mimo przerażenia, jakie wywołują, nie są groźne, a jedynie przyglądają się nam, pałętając się po tym świecie bezczynnie... Osobiście jestem medium, dlatego często widzę i przede wszystkim czuję obecność takich istot. Mam też wizje dotyczące przyszłości, które pojawiają się w różny sposób. Nie widzę w tym nic złego. Myślę, że świat zrodził się z magii i, jak zresztą wiadomo, była ona obecna przez te wszystkie lata. Jest obecna także teraz ^^
 
 
 
Katherine. 
Księżniczka Fantasy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Mar 2011
Posty: 502
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2013-01-28, 16:59   

Ponoć dzieci, jeszcze po prostu nie są aż tak rozwinięte, dlatego mogą mieć takie "przywidzenia", że tak to ujmę. Też tak miałam :P
symtuastic wybacz, że to tak* ujmę, ale nie wiedząc dlaczego, mam wrażenie, że tylko Ty nazywasz siebie medium. Aczkolwiek oczywiście, mogę się mylić.

*Czegoś mi tutaj brakowało, i zdaje mi się, że tam miało być "tak", prawda?
_________________
"a pozytywka wciąż tęsknie tańczyła dźwiękiem"
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2013-01-28, 22:03, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
 
Yumi 
Magiczna Istota


Wiek: 26
Dołączyła: 04 Cze 2012
Posty: 194
Wysłany: 2013-01-28, 17:54   

Katherine. napisał/a:
Ponoć dzieci, jeszcze po prostu nie są aż tak rozwinięte, dlatego mogą mieć takie "przywidzenia", że tak to ujmę. Też tak miałam :P
symtuastic wybacz, że to tak ujmę, ale nie wiedząc dlaczego, mam wrażenie, że tylko Ty nazywasz siebie medium. Aczkolwiek oczywiście, mogę się mylić.

Szczerze mówiąc, to nie bardzo obchodzi mnie to, co myślisz, wiesz i czy się z czymkolwiek mylisz ;p Wiem, co mam, co potrafię i co robię, nie muszę tego nikomu udowadniać ;)
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2013-01-28, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-28, 21:59   

Woah, panie! Bez tak ostrych dyskusji. Pamiętajcie, że pomimo iż to jest hyde park, nadal szanujemy innych i respektujemy ich opinie. Więc na przyszłość, prosiłabym aby być trochę dla siebie milszym. No chyba, że macie ochotę zobaczyć sławne oczy Aniolca :D Ostrzegam, to jest najgorszy paranormalny horror. I to na żywo.

Btw, założyłam ten temat bo chciałam się z wami podzielić moimi przeżyciami so, enjoy!


Historja namber łan, dziwne coś:
Obok mojego poprzedniego miejsca zamieszkania, był bardzo duży las. I aby z głównej drogi, na około przejść do domu mojej babci, trzeba było pokonać długi dystans drogi leśnej. Był tam, i chyba nadal jest, jaskrawy zielony szlaban. (Osoby które kiedyś były na Kaczych Bukach w Gdynii, powinny znać to miejsce ;) ) Wracając do mojej historii. 4 lata temu, wybrałam się ze swoim psem na spacer. Z tego co pamiętam, był późny wieczór i było dosyć ciemno. Zwłaszcza, że większość lamp na ulicy nie działała. No więc szłam i szłam w stronę lasu. Miałam chodzić z psem tak długo, aż zrobiłaby wszystkie swoje potrzeby fizjologiczne. No więc kręcę się i kręcę w kółko, aż czegoś nie zaważyłam kontem oka, tuż obok owej bariery. Nie mam pojęcia czy była to tylko lewitująca siatka, czy coś innego (naprawdę, nadal nie mam ochoty tego za bardzo roztrząsać) Wiem, że było białe, bardzo białe, i poruszało się. Białe coś było dosyć długie, i zdecydowanie nie miało ludzkiego kształtu. Właściwie to było bezkształtne. No i nie dotykało ziemi. Nawet jeśli to była siatka, to musiała lewitować, bo nie było najmniejszego porywu wiatru. Jak do tej pory, nigdy jeszcze nie wyszłam z domu, kiedy na dworze zrobiło się ciemno.

Historja namber tu, wampir:
Ostrzegam, że byłam wtedy jeszcze dzieckiem, zafascynowanym wampirami (czasy przed Zmierzchem) Parę lat temu, w nocy, wracałam od rodziny. Niby wszystko powinno być normalne, prawda? Nie było D: Zobaczyłam, że na przystanku stał superekstremalnie, niemalże biały chłopak. Miał podkrążone na czerwono, ciemne oczy. Spojrzał się na mnie i szeroko otwierając buzię, oblizał. Chyba zobaczyłam coś długiego i ostrego kiedy otwierał usta, bo przeraziłam się nie na żarty. Potem jego twarz mnie prześladowała, i do tej pory czasem mi się śni.

Historja namber tri, ufo:
UFO widziałam, kiedy nocowałam u przyjaciółki zza płotu. Siedziałyśmy przed ołtarzykiem z kadzidełkami i słuchałyśmy uspokajającego wycia waleni i innych morskich stworzeń. Po skończeniu naszych "modlitw" (wiecie, młode nastolatki chcące być czarownicami i te sprawy XD) spojrzałyśmy na niebo, aby sprawdzić czy jest zachmurzone i czy możemy nocowac na dworze. Niebo było czyste jak łza. Prawie. W oddali błyszczało 6 dziwnych zielonych światełek, które się lekko kręciły. Nie był to samolot, ani inny znany obiekt latający, tego jestem pewna. I tak było przez kolejne 2 godziny, aż całkowicie się nie oddalił. Zdecydowałyśmy się zostać w domu i siedziałyśmy przytulone na łóżku, bojąc się z niego wstać XD

Historja namber for, skrzat (goblin?):
Kiedyś, jako mała dziewczynka, nocowałam u kuzyna. Uwielbiam spać na podłodze, więc wybrałam matę do spania. Kuzyn miał dość wysoki próg (?) fotela (mam na myśli, że nogi fotela były wysokie) i miał pod nim, poupychane zabawki. Kiedy obudziłam się wcześnie rano, zauważyłam tam, małego ludzika który się ruszał D: Wyglądał podobnie do dużych posążków skrzatów, które wujek miał na korytarzu D: Od tamtej pory, nigdy już nie spałam u kogoś na podłodze XD

Podobnych historii mam od groma. Najzabawniejsze jest to, że teraz w to nie wierzę, i pomimo tego, że zwalam to na wybujałą wyobraźnię, nadal boję się ciemności, nie śpię na podłodze i nie patrzę w nocne niebo. Aniolec stwierdziła, że potrzebuję psychologa. Zgadzam się całkowicie.

So, moje zdanie na temat zjawisk paranormalnych jest podzielone. Z jednej strony czuję, że coś tam jednak jest ukryte, lecz z drugiej strony, rozum każe myśleć inaczej. Trochę to pogmatwane.

Uf. Rozpisałam się XD
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2013-01-29, 00:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Katherine. 
Księżniczka Fantasy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Mar 2011
Posty: 502
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2013-01-28, 22:38   

Najbardziej podoba mi się druga historia o wampirku, przerażająca fakt, ale nooo... rozmarzyłam się. Prawdziwa historia napalonego wampira i niewinnej młodej dziewczyny. Przepraszam xD.
Przecież forum jest od wyrażania swojego zdania, nikogo nie obraziłam :P .
_________________
"a pozytywka wciąż tęsknie tańczyła dźwiękiem"
 
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2013-01-28, 23:56   

Katherine. napisał/a:
Najbardziej podoba mi się druga historia o wampirku, przerażająca fakt, ale nooo... rozmarzyłam się. Prawdziwa historia napalonego wampira i niewinnej młodej dziewczyny. Przepraszam xD.
Przecież forum jest od wyrażania swojego zdania, nikogo nie obraziłam :P .


Dzięki Katherine. Wielkie dzięki. Btw. tak nad tym myślałam i wyszło mi, że albo to był prawdziwy wampir, albo pedobear w przebraniu wampira XD

Nikt o obrażaniu nie mówi, tylko o początku sprzeczki :D Takie rzeczy trzeba zabijać w zarodku ;-; To czyste ZUO.
_________________

 
 
 
MeaCulpa 
Początkujący f-maniak

Dołączyła: 25 Sty 2013
Posty: 79
Wysłany: 2013-01-30, 14:07   

Wampirzycaaaa napisał/a:


Podobnych historii mam od groma. Najzabawniejsze jest to, że teraz w to nie wierzę, i pomimo tego, że zwalam to na wybujałą wyobraźnię, nadal boję się ciemności, nie śpię na podłodze i nie patrzę w nocne niebo. Aniolec stwierdziła, że potrzebuję psychologa. Zgadzam się całkowicie.

So, moje zdanie na temat zjawisk paranormalnych jest podzielone. Z jednej strony czuję, że coś tam jednak jest ukryte, lecz z drugiej strony, rozum każe myśleć inaczej. Trochę to pogmatwane.



Ja mam tak samo. Wręcz nie znoszę ciemności... A jeszcze mam tak cholernie daleko do łazienki, że jak w nocy, jestem sama, to muszę mieć ze sobą kij (który i tak nic mi nie da...) i wszędzie pozapalane światło XD A najciekawsze jest to, że po oglądaniu filmów fantastycznych... albo seriali... jak idę wieczorem z psem, to jestem jak jeden wielki kłębek nerwów. Moja wyobraźnia zaczyna tworzyć różne sceny, co może mi się stać, albo, co zaraz będzie chciało mnie zjeść...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama