fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
4. Przed świtem
Autor Wiadomość
Aniolec 



Pomogła: 2 razy
Wiek: 91
Dołączyła: 27 Sty 2011
Posty: 1209
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-01-27, 16:20   4. Przed świtem



Czym zakończy się rok oczekiwania, marzeń, rozterek, lęków Belli? Czy rozdarta między uczuciami do wampira i wilkołaka nastolatka zdoła któregoś z nich wybrać? Czy zdecyduje się na mroczną, ale pociągająca egzystencję nieśmiertelnego wampira, czy też zwalczy miłość do Edwarda i zdecyduje się pozostać zwykłym człowiekiem? Czy ten romans skończy się ślubem? I jakie będą jego konsekwencje?
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2015-03-18, 00:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
REKLAMA
Magiczna

Pomogła: 2 razy
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 89
Wysłany: 2011-02-22, 17:15   

_________________

Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2015-03-18, 00:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Bloody
Początkujący f-maniak
Magiczna


Wiek: 24
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-22, 17:15   

Czekam na ekranizację już :-)

Bella będzie w ciąży, stanie się wampirem...

Czyli rozterki życia.
_________________
Ciemność nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze niesie ze sobą dobro [...]
 
 
Aphrodite_


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 43
Wysłany: 2011-03-04, 22:35   

Najlepsza część całego cyklu.
Spodobała mi się.
_________________
' A kiedy jest mi dobrze, moja dusza mruczy. '
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-07-06, 11:41   

Moim zdaniem, ta część była niezła, ale trochę zbyt naciągnięta :) Pomimo tego, że niektóre pomysły były absurdalne, to podobało mi się :D
 
 
Ispirazione 


Dołączyła: 23 Sie 2011
Posty: 52
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-08-24, 21:15   

Niektóre części, tak jak powiedziała Kinia, były zdecydowanie zbyt naciągane. Cała ciąża nawet nie mogła się wydarzyć - wytłumaczenie Meyer, że narządy Belli cały czas poprawnie działały jest nie do końca prawdą, bo przecież facet też tu jest potrzebny.. I to nie "zamrożony". I ta szybka ciąża, kontrola Belli...
Ale przynajmniej dziewczyna przestała tak narzekać na samą siebie i wzięła się w garść. Zdecydowanie - najlepsza część tej serii :)
_________________
Tomorrow never knows.
 
 
dominisia1995i1 
Władca Ciemności

Wiek: 31
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 367
Wysłany: 2012-08-06, 01:34   

Przed świtem jest bezpośrednią kontynuacją opowieści i podejmuje wątki najbardziej zajmujące, czyli konflikt między Edwardem a Jacobem.

Zacznijmy może od tego, co mi się nie podobało, a imię tego "fabuła".
Na ślub Belli i Edwarda właściwie wszyscy czekali, ale spłodzenie przez tę parę dziecka i wywołany tym konflikt z Volturi robią wrażenie. Pomysł niezły, ale wykonanie gorsze. Stephenie Meyer albo za bardzo polubiła swoich bohaterów, albo zbytnio chciała się przypodobać czytelnikom, gdyż zaserwowała im tak przesadny happy end, że nie mogę się powstrzymać od patrzenia na niego krzywo. Wszyscy, ale to wszyscy (może prócz Volturi) dostali to, czego pragnęli, a w niektórych przypadkach nawet więcej.

Z jednej strony nie da się zaprzeczyć, że saga Zmierzchu to bajka o brzydkim Kopciuszku, który poznał swego księcia i przeistoczył się w piękną księżniczkę. W międzyczasie pojawiają się problemy, zagrożenia życia, konkurent do ręki Kopciuszka, ale to jednak wciąż bajka. Patrząc z tej strony, przesadnie szczęśliwe zakończenie jakoś łatwiej przełknąć. Mimo to nawet bajka powinna mieć jakiś morał i jestem zdania, że lepiej by było, gdyby Przed świtem pokazało, że nie wszystkie marzenia są w stanie się spełnić.

Abstrahując od samego zakończenia, strasznie nie podobała mi się konfrontacja z Volturi, a i do przebiegu ciąży Belli mam zastrzeżenia.
Powinnam wspomnieć o naiwności, którą trzeba zaakceptować, żeby cieszyć się lekturą, ale tu następuje spore przegięcie. Konflikt rozwiązany zostaje idiotycznie i trudno to przyjąć do wiadomości nawet odwiesiwszy niewiarę na bardzo daleki wieszak. W zasadzie ten element książki wydaje się najzupełniej zbędny. Co do ciąży... Powiedzmy, że każdy lekarz wzdrygnąłby się na wiadomość jak i dlaczego dokarmiano Bellę.

Nagana należy się tłumaczce i korekcie za używanie języka polskawego, od którego miejscami oczy bolą, a język zawiązuje się w supełek ("z sobą" - powtarzane nagminnie, "przed mną", itp.). Występuje sporo literówek, Edward raz odwołuje się do siebie jako do kobiety, choć po przecinku stwierdza jednak, że jest mężczyzną. Niektóre błędy są sporego kalibru, co dziwi, gdyż po książce określanej mianem bestsellera można chyba oczekiwać staranności.

Tak więc mamy do czynienia z bardzo solidną objętościowo (ponad siedemset stron) książką, która jednak nie jest równie solidna, jeśli chodzi o treść.
_________________
"Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama