fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Głód
Autor Wiadomość
Chanteila 
Nieśmiertelny Czytelnik


Dołączyła: 28 Sty 2011
Posty: 271
Wysłany: 2011-04-27, 18:26   Głód



Drugi z zapowiedzianego na sześć tomów cyklu Michaela Granta, kontynuacja bestsellerowego GONE, odważna wizja świata po (ograniczonej do jednego miasta) Apokalipsie.

Po trzech miesiącach sytuacja w ETAPIE wygląda jeszcze gorzej niż na początku. Resztki radości z powodu zniknięcia dorosłych rozwiały się jak dym – absolutna wolność przemieniła się w absolutny koszmar. Wśród zdesperowanych dzieciaków narasta agresja. Silni i słabi. Obdarzeni mocą i ci, którzy pozostali „normalni” – dwa zwalczające się obozy. Dostępny dla wszystkich alkohol nakręca spiralę gniewu i strachu. Kończy się żywność, nawet McDonalds nie ma już zapasów… Nadchodzi pora GŁÓDU.

Ale głód to coś więcej niż potrzeba fizyczna. Istnieją różne rodzaje pragnienia. Sam Temple, opiekun Perdido Beach musi zmagać się nie tylko z przyziemnymi problemami ciała. Coraz więcej dzieci zyskuje nadnaturalne moce, coraz więcej zwierząt ulega mutacjom… Z dnia na dzień ETAP staje się coraz bardziej nieprzyjaznym miejscem. Coś przejmuje kontrolę nad kolejnymi mieszkańcami strefy, coś pożera ich umysły. Również zamieszkująca kopalnię Ciemność odczuwa rozdzierający głód. I za wszelką cenę pragnie go zaspokoić!
 
 
REKLAMA 

Dołączyła: 27 Sie 2011
Posty: 55
Wysłany: 2011-08-27, 21:16   

 
 
Maggie McKinley 

Dołączyła: 27 Sie 2011
Posty: 55
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-27, 21:16   

Moja ulubiona część Gone :) Czemu? Była brutalna i było dużo Drake'a, mojego ulubionego bohatera <3
Ostatnio zmieniony przez Kinia;) 2011-08-28, 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Jeanelle 
Magiczna Istota


Pomogła: 1 raz
Wiek: 27
Dołączyła: 17 Sie 2011
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-08-27, 21:42   

O! A moja najgorsza. Mnie się podobała najmniej. Praktycznie wcale. Myślałam, że usnę, kiedy ją czytałam. Ledwo dotrwałam do końca. ;[
Jedna, wielka nuda! Pozostałe części były zdecydowanie lepsze.
_________________

"The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams."
http://iceandfire.fora.pl/
 
 
 
Doriana 

Wiek: 26
Dołączyła: 11 Wrz 2011
Posty: 30
Skąd: Pruszków/Casper, Wyoming
Wysłany: 2011-09-11, 09:47   

Moja ulubiona część. Była brutalna, a jedną z moich ulubionych scen było to, jak Lana strzeliła do Edilia. Tylko szkoda, że oprócz Ducka Grant nikogo nie uśmiercił. Ale książce daję 9,5/10.
_________________
I'm holding on your rope,
Got me ten feet off the ground
I'm hearin what you say but I just can't make a sound
You tell me that you need me
Then you go and cut me down, but wait
You tell me that you're sorry
Didn't think I'd turn around, and say...
 
 
dominisia1995i1 
Władca Ciemności

Wiek: 31
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 367
Wysłany: 2012-08-06, 02:26   

Życie w ETAP-ie zaczyna się robić coraz trudniejsze. Brakuje jedzenia, a to, co pozostało, nie wystarczy na długo. Biorąc pod uwagę to, że ludzi żyjących w tym świecie jest naprawdę wiele. Tak więc w owej książce ukazany jest kolejny, bardzo duży problem, z którym muszą zmagać się bohaterowie. Jakby tego było mało, społeczeństwo ETAP-u zaczyna się dzielić, tworzą się pakty, grupki. Jedni tracą zaufanie, robią się nieufni. Jak się okazuje, w ETAP-ie żyją nie tylko ludzie. Dlatego zaczyna się robić naprawdę gorąco.

Autor w tej części wprowadza wiele nowych wątków, pojawiają się nowe, ciekawe (często przerażające) postacie. Przestaje być tak kolorowo, jak przynajmniej było w pierwszej części. Budowany jest cudowny klimat grozy, który momentami przyprawia o dreszcze i gęsią skórkę. To sprawia, że od tej książki wprost nie można się oderwać. W pewnym momencie chciałam ją odłożyć, zająć się przez moment czymś innym, ale nie dałam rady. Czytałam tę książkę jak nakręcona, pochłaniając raz za razem. Płynna akcja, praktycznie w każdym momencie dzieje się coś bardzo ciekawego, godnego uwagi. Dlatego radzę czytać tę książkę w czasie, gdy nie macie naprawdę nic do zrobienia, bo podczas jej czytania zapomnicie o całym świecie.

Chciałabym zwrócić uwagę na zachowanie bohaterów tej książki, którzy przecież są praktycznie jeszcze dziećmi. ETAP zmusił ich do naprawdę niecodziennych zachowań, o jakich niektórzy w ich wieku nawet by nie pomyśleli. Posługiwanie się bronią. Alkohol. Trawka. Nie tak zachowują się dzieciaki, które mają 11-14 lat, a nawet mniej. Pewne ich zachowania były naprawdę wstrząsające. Ale to pokazuje, jak niektóre, bardzo trudne sytuacje, potrafią zmienić człowieka. Czasami jest to zmiana na lepsze, ale częściej jednak osoby te zmieniają się na gorsze.

Próbowałam się powstrzymać, ale nie mogę i muszę choć wspomnieć o tym, jak ETAP wpłynął na Sama. Bo, prawdę mówiąc, wyrył w nim swe ogromne piętno. Chłopak zaczyna tracić wiarę w to, że potrafi jeszcze utrzymać spokój, który cudem zapanował. Nie dość, że Sam musi zmagać się sam ze sobą, to w grę wchodzi jeszcze zwątpienie ludzi, którzy są niezadowoleni z jego działań. W tym momencie mamy doskonałą okazję przekonać się, że sprawowanie władzy, nawet tej najmniejszej, jest niesamowicie ciężką sprawą i czasami potrafi wprost wykończyć człowieka psychicznie.

Cóż, nie pozostało mi nic innego, jak tylko szczerze polecić Wam tę książkę. Pan autor tak subtelnie miesza w niej grozę z humorem, że mało brakuje, a zacznę piać z zachwytu. Jak zwykle, gwarantuję mile spędzony czas.
_________________
"Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
 
 
MeaCulpa 
Początkujący f-maniak

Dołączyła: 25 Sty 2013
Posty: 79
Wysłany: 2013-01-25, 17:39   

Kocham tą książkę... !!! No po prostu kocham ! Kązdego z osobna w niej za coś. Nawet ten popapraniec Drake, którego tak nienawidzę... Ale cóż ;D Nie wszystkim dogodzisz, a to przynajmniej nie jest moim zamiarem ;D
I po raz kolejny muszę powiedzieć, że jestem w cholernym szoku, że ten pajac Sam tak szybko sprawił, że nazdzwyczajnie go polubiłam ^.^ A najlepsze jest to, że jeszcze nie zdarzyło mu się, żebym się na niego choćby pogniewała ;D Skurczybyk, wie w czym rzecz xD
Nie wiem od czego zacząć... ^^

Cóż... może powiem, że czytając to książkę byłam nieobecna w życiu rzeczywistym. ;D Dosłownie.
Jednak czytając pierwsze - bodajże - 6 rozdziałów, czułam się dziwnie. Co przynajmniej mi się wydaje, że było tak, albowiem dlatego że wgl nie kumałam o co chodzi. Musiałam nieziemsko wytęrzyć mózg, żeby choć trochę skumać o czym oni u licha gadają ;D Ale luz, ogarnęłam to szybciej niż możnaby się spodziewać ;D
Na szczęście odłożyłam ją tylko na 2 dni ,a potem (a dokładniej 6.11.12) jak się dorwałam do niej to broń cie Panie Boże żebyś mi przerwał xD Zamordowałabym, ale luzik, nikt nie ucierpiał i ta część zaskoczyła mnie niezmiernie i uwielbiam każdą stronę.

Tyle razy byłam "mile zaskoczona", że nie sposób tego zliczyć ;D Mogłabym powiedzieć, że każda kolejna strona, począwsza od 6 rozdziału była dla mnie surprisem ;D Gęba mi się uśmiechała, niezależnie od sytuacji, czy ktoś umierał, cierpiał, krzyczał, klnął, czy cokolwiek innego- ja się śmiałam. Ha ! Co więcej, płakałam momentami ze śmiechu, choć normalny człowiek przeczytając konkretną sytuacje, a potem spojrzał na zaplakaną dziewczyne brechtającą się tak, że brzuch jej zaraz eksploduje, pomyślałby pewnie coś w stylu

"Ogłupiała, nawdychała się proszku do pieczenia. "

Muszę przyznać, że akcja w tej książce jest świetnie rozpracowana. Zaczyna się w miare spokojnie i kończy się w miare spokojnie. Natomiast w środku znajduje się bomba nuklearna, która rozwaliła mnie w drobny mak. Ta książka to jak uzależnienie ! Narkotyk w książkowej wersji ;D Fenomanalne dialogi, a opisane reakcje są bezcenne .


Chyba największym zaskoczeniem dla mnie była końcówka. To ostateczne starcie, że tak powiem. Świetne ! Trzymało mnie w szponach niepewności do ostatniego zdania !!! No i wielki szacun dla Caina, za to co zrobił. Gość jest niesamowity, ale dalej i tak mnie nieco irytuje, choć mniej niż na początku. Zmienił się i to cholernie. Ale moim zdaniem na lepsze. Może i jestem popaprana, ale tak uważam. Co zrobić... Zaś wątek współpracy jego i Sama był dla mnie niczym sen. Seriously ! Przeczytałam ostatnie (chyba) 6 rozdziałów, z wielkimi oczami jak spodki. Przyznaje się bez bicia, że nawet miałam wrażenie, że będą prawdziwymi braćmi - choć wiem jak niedorzecznie może to brzmieć. Ale jednak mimo tego nie rozczarowałam się, gdy stało się odwrotnie. Podziwiam ich obu, choć nieznacznie bardziej to Sam wywiera na mnie większe wrażenie i mam do niego większy respect niż do kogokolwiek ;D Ten gość rozbraja mnie za każdym razem jak palnie ten swój jakiś-taki tekst xD Ale jak już zaczynają się jego tak zwane "rozmyślania'... Przysięgam na chłopaka, który mi się podoba, że jeśli skłamie on spłonie na moich oczach... Po prostu nie mogę się powstrzymać od śmiechu. Tu myśli o jedzeniu, o problemach dzieciaków, kiedy nagle zaczyna myśleć o tym, że Astrid śpi w pokoju obok. x_X No przysięgam, że uwielbiam go za to. A potem ta myśl "Nie, muszę dawać przykład ! " x_X Podziwiam gościa, oj podziwiam ;P

Jest jedna jedyna rzecz, za która wprost wielbie Caina ! Skończył z Drakiem wreszcze raz na zawsze - a przynajmniej tak mi się wydaje... Hmm.. no w każdym razie ponownie dzisiaj przyznaję się bez bicia, że za to co zrobił - niezależnie od przyczyny - uwielbiam go za to, że w końcu Drake wącha zwiędłe chwasty od spodu. No słowo daję, że jeszcze chyba nigdy tak nienawidziłam bohaera książkowego, jak jego. o.O Really. ..


Wielbie tego gościa za to, naprawdę wielbie ! Ale tylko za to ;D
Jeśli chodzi o samego Caina to mile mnie zaskoczył sceną w ostatnich chwilach. Oczywiście, przyczyną jest nie kto inny jak dziewczyna. No bo to nie mogło być inaczej ;P
Najświetniejszym w tej książce jest jak są napisane losy kolenych bohaterów Kurcze... akcja się rozkręca, rozkręca. Ślinka ci leci jak cholera, w głowie ci huczy, od emocji, a tu nagle PUF ! Koniec jednej akcji, i zaczyna się zupełnie coś innego, ale wywiera takie same wrażenia i emocje. Nie wiem czy mnie to bardziej irytuje czy fascynuje. Ale stawiam na to drugie. W gruncie rzeczy to właśnie o to chodzi, nie ? Powinno tak być, że ci ślinka cieknie, w głowie pojawiają się różne scenariusze, ale czytasz zupełnie coś innego... coraz bardziej kręci ci się w głowie i nie możesz się doczekać jak się zakończy dana sytuacja, kiedy nagle autor w tym kulminacyjnym momencie daje ci pstryczka w nos i mówi "Ciąg dalszy nastąpił..."
Takie coś jest genialne ;D
Na koniec razem z Tymczasową Radą zgadzam się co do aresztowania Sama Temple za nadgorliwą prace i skazanie go na odpoczynek. Gośc zdecydowania za dużo ma na głowie.. Ale wiecie co wam powiem ? ^.^ Ja też mam ochotę poserfować ;P
*.* Ja też chce taką Kare !!!

Mogłabym tak spędzić nawet dożywocie w dożywotnim zawieszeniu ;D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama