fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Szepty Dzieci Mgły i Inne Opowiadania
Autor Wiadomość
Jassmine


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 243
Wysłany: 2011-05-24, 16:24   Szepty Dzieci Mgły i Inne Opowiadania





Po raz pierwszy na świecie, opowiadania Trudi Canavan zebrane w jednym tomie. Książka zawiera teksty z różnych okresów twórczości autorki, w tym tytułowe opowiadanie od którego rozpoczęła się jej pisarska kariera.

W skład zbioru wchodzi pięć opowiadań: “Szepty Dzieci Mgły”, “Szalony uczeń – opowiadanie ze świata Czarnego Maga”, “Markietanka”, “Przestrzeń dla siebie” i “Biuro rzeczy znalezionych”. Na końcu każdego opowiadania autorka zamieściła posłowie, w którym pisze o żródłach inspiracji, pytaniach jakie zadawała sobie podczas pisania, a także o tym czego te teksty ją nauczyły.
_________________
Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
 
 
REKLAMA 


Pomógł: 1 raz
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Wysłany: 2011-11-30, 12:06   

_________________

 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2011-11-30, 12:06   

Najlepsze opowiadanie to to tytułowe. Szalony uczeń też jest niczego sobie. Przyznam że dobrze zrobiłam czytając to po Uczennicy Maga a nie po Wielkim Mistrzu :D

N.I.E.S.A.M.O.W.I.T.E :D
_________________

 
 
 
dominisia1995i1 
Władca Ciemności

Wiek: 31
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 367
Wysłany: 2012-08-06, 03:50   

"Lekka bryza musnęła moje uszy,
szepcząc niczym głosy stłumione przez pałacowe mury.
Niczym szepty dzieci mgły…”

Ten, kto zna twórczość Trudi, przyzwyczajony jest do wielkich opasłych książek. I,muszę przyznać, że z pewnym zdziwieniem czytałam malutkie opowiadanka, które z pewnością pisarka mogła rozwinąć na większe powieści. Tak jest na przykład ze światem przedstawionym w tytułowym opowiadaniu „Szepty dzieci mgły” oraz z „Markietanką”. Czytając te dwa opowiadanka, miałam ochotę czytać i czytać. Czułam wręcz niedosyt, gdy się kończyły.

Kolejne opowiadanie „Szalony uczeń” przenosi nas w świat trylogii Czarnego Maga, za którym tak bardzo tęsknię. Wydarzenia opisane tu, mają miejsce wcześniej niż historia Sonei i Gildii Magów, tłumaczą one, czemu magowie zrezygnowali z używania czarnej magii. Smutne i zabawne jest to, jak wiedza o niezwykłej potędze może zostać zniszczona z powodu jednej osoby.

Ostatnie dwa opowiadania powalają na kolana, o tak! Mają w sobie najmniej z gatunku fantastyki i osadzone są w realnym świecie. „Przestrzeń dla siebie” sprawiła, że nagle się zastanowiłam nad swoimi nierealnymi marzeniami. Bowiem bohaterka owego opowiadania otrzymała od losu coś, co ja sama bardzo pragnęłabym mieć, a mianowicie pokój, po wejściu do którego czas się zatrzymuje. Można spędzić w nim tygodnie, a po wyjściu wskazówki zegarka w realnym świecie przesuną się jedynie o kilka kresek.
To prawda, że wiecznie brakuje nam czasu, że 24 godziny malutkiej doby, to za mało. Jednak otrzymanie czasu gratis nie zawsze ma tylko i wyłącznie zalety. Trudi daje do myślenia.

Piąte opowiadanie, „Biuro rzeczy znalezionych”, niesie w sobie tak niesamowity klimat, że po odłożeniu książki wciąż ma się wrażenie, że chodzi się miedzy półkami uginającymi się od zgubionych przez ludzi rzeczy. Z początku nieco naiwne, po kilku stronach przeistacza się w niezwykły dialog z samym sobą i swoimi czynami. Ciekawe, co by się stało, gdyby rzeczy mogły mówić?

Zbiorek ma w sobie nie tylko pięć opowiadanek, ma coś jeszcze. Otóż do każdego utworu Trudi dodała swój własny komentarz, opisując, co było natchnieniem dla tworzenia danego tekstu, w jaki sposób powstawał i czemu jest taki, a nie inny. Żywa Canavan przemówiła do mnie nie tylko poprzez swoje magiczne światy, ale także sama z siebie. Nie wiem, co bardziej mi się podobało – opowiadania, czy komentarze. Zbyt ciężkie to pytanie ;)

I byłabym straszną zołzą, gdybym nie wspomniała o tym, jak książeczka została wydana. Piękny gruby papier, sztywna okładka. O, gdyby każda książka była tak wydawana… zbankrutowałabym, to jasne ;) Ale wiecie, takie cudo po prostu przyjemnie się trzyma w dłoniach, przewraca strony, dotyka. I ma się pewność, że nie rozsypie się po jakichś siedemdziesięciu latach. I do tego nie ma tu miejsca na przerost formy nad treścią. Tu zawartość pięknie komponuje się z oprawą, więc jeżeli jeszcze nigdy nie czytaliście Canavan, polecam zacząć właśnie od „Szeptów…”
_________________
"Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama