fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wampirzycaaaa
2015-03-18, 02:24
Strąceni
Autor Wiadomość
Aniolec 



Pomogła: 2 razy
Wiek: 91
Dołączyła: 27 Sty 2011
Posty: 1209
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-07-25, 08:32   Strąceni



Tę książkę znajdziemy wśród najlepszych młodzieżowych debiutów roku na Goodreads, Amazonie i innych portalach
Jej okładka zajęła drugie miejsce w USA wśród najładniejszych okładek roku!

W jej snach jest jak ze snów: uwodzicielski, czuły, piękny.
To dlaczego odtrąca ją na jawie?
Życie siedemnastoletniej Thei zawsze pełne było zakazów i nakazów. Ojciec nie pozwalał jej spotykać się z koleżankami ani umawiać z chłopcami. Nigdy nie miała takiej swobody, jak inne dziewczyny w jej małym miasteczku.
A potem zaczęły ją nawiedzać sny. Straszne i piękne. Gdzie błądziła w labiryncie cierni i przemierzała rzekę łez. I gdzie był On.
I nagle chłopak ze snów pojawia się w jej szkole.


Jest cudowny. Pociągający jak magnez. Ale inny niż w snach.
Dlaczego za dnia ją odpycha?
Jaką skrywa tajemnicę?
Miłość Thei jest silniejsza niż strach, nawet gdy odkryje jego straszliwy sekret.
I gdy przyjdzie jej wybierać między miłością a sobą samą…

Strąceni Gwen Hayes to jeden z najgoręcej przyjętych tytułów 2011 roku. Setki czytelniczek dzielą się swoimi entuzjastycznymi opiniami o książce na portalach i prześcigają się w pochwałach, zauroczone piękną i mroczną wizją romantycznej miłości jak ze Zmierzchu. Oszałamiająca okładka świetnie pasuje do opowieści o rozdzielonych zakochanych i każe marzyć o wielkim
i dramatycznym uczuciu.


Co sądzicie o tej książce? Przeczytacie? Kupicie? xd
Ja bym chciała to przeczytać, ale znając mnie będąc w empik/matrasie zawsze zobaczę coś jeszcze na co czekam od dłuższego czasu ;P Więc pewnie zanim kupię będzie już listopad xd
_________________
❒ Taken ❒ Single ✔Waiting for 8 husbands
 
 
REKLAMA 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Mar 2011
Posty: 502
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2011-07-25, 11:01   

_________________

 
 
Katherine. 
Księżniczka Fantasy


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Mar 2011
Posty: 502
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2011-07-25, 11:01   

Tą książkę też muszę przeczytać, mam takie parcie na książki, które teraz wychodzą... oczywiście z biegiem czasu.
A co do okładki. To się zgadzam jest niesamowicie piękna. : )
_________________
"a pozytywka wciąż tęsknie tańczyła dźwiękiem"
 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-08-05, 22:02   

Będę szczęśliwa, jeśli ktoś mi powie, jaki jest temat przewodni tej książki ;) Typu np : Wampiry, wilkołaki, wróżki, wiedźmy, duchy, anioły i takie bzdetki ;)
 
 
Jassmine


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 243
Wysłany: 2011-08-28, 17:58   

Tematem przewodnim jest zwyczajna dziewczyna, która ugania się za półdemonem ;) Ogólnie jest tam więcej demonów oraz kościotrupów itd.. czyli mama przystojniaka i jej świta :)
Książka mi się podobała. Czuję lekki niedosyt,ale ogólnie bardzo dobrze się ja czyta. Główna bohaterka trochę ciapowata,ale nie wkurzała mnie jakoś w większym stopniu. Pan póldemon fajny, fajny ;)
_________________
Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-09-08, 17:54   

Dobra, jestem świeżo po skończeniu tej książki. Nie wywarła na mnie jakiegoś większego szału, ale przyjemnie się ją czytało. Historia może i nie zerżnięta z innych książek, ale czasem niektóre dialogi śmierdziały mi innymi powieściami. Postacie były nieźle opisane. Główna bohaterka strasznie działała mi na nerwy, była dla mnie niezwykle irytująca, cały czas starała się wszystkim udowodnić, jak to ona może sobie ze wszystkim poradzić. Haden to dla mnie normalnie drugi Bóg xD Zakochałam się w nim... był cudowny, taki mroczny i tajemniczy, a za razem taki ciepły :) Polubiłam też Gabe'a ... było mi smutno, że Donna traktuje go tak ozięble, ale mam nadzieje, że w następnych częściach to się na niej odbije. :p
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2011-09-23, 01:27   

Theia, moim zdaniem, była zbyt wydoroślała jak na swój wiek.
Haden ... Spokojnie mogę powiedzieć że znalazłam nową miłość xD Postać ciekawa i barwna. Najlepszy pół-demon (nefilim?) o jakim w życiu słyszałam. Kocham ten moment jak on się wścieka a dzwonki w szkole zaczynają wyć niemiłosiernie.
Donna ? Dziewczyna jak dziewczyna.
Gabe ? Słodki gwiazduś. Kinia mi też jest szkoda jak Donna go traktowała :C
Ame ... Szczerze ? Najlepsza (po Hadenie i Varnie) postać z całej książki. Kocham każdy rodzaj gotek. Jakoś przetrawiłam to że nie lubi ciemnych kolorów o.O I podziwiam jej silną wole w diecie. Ja bym niewytrzymała.
Varnie. Ymm ... Przepraszam Lady (Madame?) Varnie XD Nic a nic nie powiem.
Tak czytając sobie, tę książkę zastanawiałam się jak by to było być Marą.

Nie wiem dlaczego ale kiedy czytałam kilka fragmentów to widziałam przed oczami Zmierzch o.O Może przytoczę jeden przykład:
wtedy jak Haden powiedział Thei, że odchodzi dla jej dobra. brr ... był jeszcze jeden. ale musiałabym poszukać ...

Książka nie jest najwyższych lotów, ale mogę jej wybaczyć tylko dlatego, że czyta się ją płynnie i dosyć szybko.

P.S. Ups! Zapomniałam o Michaelu :O Jego miłość do jedzenia ? Powalająca xD
P.S.S. Myślałam że się inaczej skończy ;< Miałam cichą nadzieję ze Theia zostanie w Podziemi, a Haden zakocha się w kimś innym ... :C
_________________

Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2012-10-01, 04:07, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-09-23, 13:37   

Wampirzyco jak pisałam, że niektóre dialogi mi śmierdzą innymi książkami, to miałam tak jak ty na myśli Zmierzch :) Haden mówił do Thei jagniątko i jakoś mi się to skojarzyło ;) Poza tym, tak jak Edward Belli, Haden mówił Thei, że powinna się trzymać od niego z daleka.
 
 
Wampirzycaaaa 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 28
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1295
Skąd: Londyn/Gdynia
Wysłany: 2011-09-23, 20:04   

Dokładnie. Czyżby pani Gwen była fanka Mayer ? ;D Napisałaś też że "w następnych częściach" ... Czyli będą kolejne ?? o.O
_________________

 
 
 
Jassmine


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 243
Wysłany: 2011-09-23, 20:19   

Prawdopodobnie ma to być trylogia.
Popularne ostatnio są te trylogie. ;)
_________________
Pamiętaj! Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, a niegrzeczne – do Hex Hall
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-09-23, 21:25   

Tak, też słyszałam, że to będzie trylogia. Jak znam świat, na pewno będą razem na końcu. Ale kibicuje też Varniemu i Ame :D mam nadzieje, że jednak się ,,spikną'' razem, ale sądzę, że na pewno tak :)
 
 
Kruszywa 

Wiek: 29
Dołączyła: 05 Lis 2011
Posty: 5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-12-04, 14:31   

Och całe szczęscie że będzie trylogia ( z tego co piszecie) :)
Książka cudowna swietnie się czytało, wciągająca ale po zakonczeniu czuję niedosty ale jesli ma byc z tego trylogia to się bardzo cieszę :D :D
_________________

 
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-12-11, 00:19   

 
 
BlackVampire 
Władca Ciemności

Pomogła: 1 raz
Wiek: 103
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 403
Wysłany: 2012-04-30, 17:19   

Jestem świeżo po przeczytaniu książki i przyznaję się bez bicia, że spodziewałam się czegoś innego. Czegoś lepszego. Podobała mi się, ale bez żadnych zachwytów. Nie wciągnęła mnie jakoś szczególnie. Nie czytałam jej z wypiekami na twarzy tak jak "Akademii Wampirów" czy "Ja, diablica". No, ale to nie zmienia faktu, że jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnej częsci. ;)
Ale muszę przyznać, że okładka jest cudowna. :D

Recenzja: http://szeptksiazek.blogs...-dodatki-d.html
_________________
http://szeptksiazek.blogspot.com/
 
 
 
dominisia1995i1 
Władca Ciemności

Wiek: 31
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 367
Wysłany: 2012-07-23, 16:17   

Ciągle biegniesz ale ten labirynt nie ma końca. Chciałbyś już zawrócić, lecz nie możesz. Muzyka, którą słyszysz, Ci na to nie pozwala. Choć jest przerażająca i nie zwiastuje nic dobrego, nieustannie podążasz jej śladem. Docierasz do celu. Gra orkiestra, a na łące w tańcu wirują taneczne pary. Kobiety odziane w piękne suknie, panowie w frakach... tylko z nimi coś jest nie tak. Usta zaszyte, a oczodoły puste... Smyczkowy kwartet nie posiada wcale twarzy. Czy to jakiś straszny koszmar ? Nie pochlebiaj sobie nawet, że to wytwór Twojej wyobraźni. Makabryczna wersja Krainy Czarów ? Nawet jak na sen zbyt realna. Ktoś wzywa Twoje imię i gani za to, że znów tu przyszłaś. Odwracasz się i w tej chwili czujesz, że wasze serca synchronizowały się w swoim rytmie. Nie ma wyjścia z pułapki. Już nie dla świata. Oboje jesteście Strąceni.

Sen na wagę rzeczywistości
Życie Thei jest jednym wielkim zakazem. Ojciec zabrania jej wszystkiego. Jej pokój jest umeblowany zgodnie wizją projektanta. Jej ubrania też kupuje ktoś inny. Ojciec tylko sprawdza czy nie łamie ona reguł. Mimo tych irracjonalnych w XXI wieku ograniczeń narzuconych siedemnastolatce, Thei udało się pozyskać dwie wierne przyjaciółki. Jej życie zaczyna się zmieniać za sprawą niezwykle rzeczywistych snów w świecie, który musi być pewnie jakimś Królestwem Koszmarów. Jest tam także pewnie młodzieniec, który podbił jej serce jednym spojrzeniem. Ostrzega ją przed swoją destrukcyjną naturą, lecz jak można dziwić się sile tego zauroczenia jakie spada na dziewczynę, która nigdy nie rozmawiała na poważnie z jakimkolwiek chłopakiem. Pierwsza miłość bywa jednak także tą najbardziej zgubną i Thea zapłaci za wszystko z nawiązką. Nie trudem jaki będzie niosło z sobą to uczucie, ale samą sobą.

Danse macabre czyli zatańcz ze mną
"Strąceni" wstrząsnęli rynkiem amerykańskim już za sprawą samej okładki, która zajęła drugie miejsce wśród najładniejszych okładek roku. Była to także jedna z najbardziej niecierpliwie oczekiwanych premier. Sukces książki to jednak nie tylko okładka, ale także i historia jaką się za nią kryje.
Sny bohaterki to nie potajemne spotkania z ukochanym, ale prawdziwy bal na pograniczu Danse macabre. Mroczna natura chłopaka z koszmarów pozostaje nieznana przez większość fabuły. Nie będzie wampirów ani wilkołaków. Zdradzając co przygotowała dla czytelników autorka, odebrałabym sporo radości podczas czytania. Powiem tylko, że jest to pierwszy paranormal romanse w którym bohaterka świadomie i w pełni ponosi konsekwencje swojego uczucia, dokładanie zaś związku z kimś w kim mieszka zło, a dobro nie potrafi wygrać tej bitwy. Konsekwencja są prawdziwe i dostrzegalne przez całe jej otoczenie, tak samo jak oparzenia jeśli igrało się z ogniem.

Sny, koszmary a rzeczywistość
Zachwyca w książce niezwykły styl pisania Gwen Hayes. Jest on niesamowicie wyrazisty, ale przy tym także przejmująco poetycki. Prawdziwa uczta dla wyobraźni.
Sama historia zawiera wiele standardowych elementów. Akcja dzieje się w szkole, jedna z przyjaciółek posiada namiastkę daru wróżbitki. Chłopak jakiego dziewczyna widzi w snach, pojawia się w jej rzeczywistości ale tutaj jedynie okazuje jej zainteresowanie aby potem ją jeszcze dogłębniej ranić. To jedynie minusy w powieści, potem historia przeistacza się w coś zupełnie innego, niespodziewanego i zatrważającego. Sceny mogłyby z całą pewnością zagościć w najgorszym koszmarze. Opowieść ta dzieli się na świat realny i wydarzenia na warstwie snu, który jednak z czasem okazuje się czymś więcej. Jeśli zaś o samo przedstawienie snu chodzi, to służy on tutaj jedynie jako inna sceneria dla akcji. Sny, choć makabryczne, działaniem zbliżone są skrajnie do rzeczywistości. Nie dokonujemy na nim analizy charakterów bohaterów czy nie okrywamy czegoś, tam po prostu dalej toczy się nasza akcja. Mimo wszystko wizja Makabrycznej Krainy Czarów bardzo udana. Historia może przypominać mit o Persefonie, ale występuje wiele innych wątków przez co podobieństwo się rozmywa aż wreszcie zanika.

Komu polecam "Strąconych" ? Z całą pewnością nie jest to typowy paranormal romanse. Stanowi historie godną uwagi. Wielbiciele "Alicji z Krainy Czarów" także znajdą tutaj coś dla siebie. Jeśli podobali się wam "Porzuceni" Meg Cabot, to ta historia także przypadnie wam do gustu, choć jest o wiele mroczniejsza.
Czasem to Czerwony Kapturek okazuje się bestią.
_________________
"Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
 
 
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2012-07-24, 20:09   

Hm...ciekawa opinia, bo ja odbieram tę książkę zupełnie inaczej. :)
Według mnie to właśnie ,,Porzuceni'' Meg Cabot jest znacznie bardziej tajemnicza i mroczna. Nie wiemy co tam się wydarzy i tak naprawdę przez większość książki nie wiemy kim jest John i czego chcę od głównej bohaterki.

A co do ,,Strąconych'' to osobiście uważam, że jedyny mroczny w tej powieści był Haden. Cała historia również łatwa do przewidzenia i jakoś nieszczególnie zaskakująca. Dodatkowo nie widzę w tej powieści nic co odróżniałoby ją od pierwszej lepszej paranormal - romance.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama