Wysłany: 2011-01-28, 23:36 3. Łowczyni, Czarny świt, Światło nocy
Miłość nigdy nie była tak niebezpieczna...
Wampiry, wilkołaki, czarownicy, zmiennokształtni - są wśród nas, choć o tym nie wiemy. Należą do świata nocy, którym rządzą surowe zasady. A miłość oznacza złamanie wszystkich praw... Nadciąga apokalipsa. Tylko zjednoczona moc czterech istot, o których mówią legendy, może powstrzymać ciemność. Czterech istot, które nie wiedzą jeszcze, że zostały wybrane, by uratować świat. Dzieci nocy szukają wybrańców, by skierować ich na drogę przeznaczenia... albo zgładzić, by nigdy się ono nie dokonało. Nie wiedzą jednak, że jest moc silniejsza od magii, silniejsza od nich samych. Że miłość zmieni ich plany i na zawsze odmieni ich życie...
Seria ciekawa. Tom "1. Dotyk wampira, Córki nocy, Zaklinaczka" jest troszku dziwny. Moim zdaniem tom trzeci powinien być pierwszym a pierwszy, trzecim. Uważam iż każdy tom nie jest ze sobą związany. Czytając, można się pogubić
_________________
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2012-10-01, 05:17, w całości zmieniany 1 raz
Najgorsza część. Tak długo na nią czekałam i bardzo się zawiodłam. :( Mimo, iż ogólnie nie przepadam za tego typu romansami to bardzo lubię styl pisania L.L. Smith i to, jak opisuje emocje między bratnimi duszami, ale to... miałam wrażenie, że zostało napisane na siłę. Jedyną rzeczą, która nieudolnie ratuje tom jest postać Keller, która i tak wydaje mi się być zbyt podobna do Rashel.
Wampirzycaaaa napisał/a:
Uważam iż każdy tom nie jest ze sobą związany. Czytając, można się pogubić
A tu się nie zgodzę. Występuje bardzo dużo powiązań, w kolejnych historiach występują postaci, które były głównymi w innych (jak chociażby Ash, dziewczyny Harman'ów, Hunter Redfern czy Quinn). Co z resztą bardzo mi się podoba.
Uważam iż każdy tom nie jest ze sobą związany. Czytając, można się pogubić
A tu się nie zgodzę. Występuje bardzo dużo powiązań, w kolejnych historiach występują postaci, które były głównymi w innych (jak chociażby Ash, dziewczyny Harman'ów, Hunter Redfern czy Quinn). Co z resztą bardzo mi się podoba.
Owszem, źle to określiłam. Miałam bardziej na myśli to, że cała seria niby ma jakąś wspólną fabułę, a tak naprawdę jedynie postacie i "niebieskie światło" je łączy.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum