fantasybook.jun.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Bez skazy
Autor Wiadomość
Kinia;) 



Dołączyła: 01 Cze 2011
Posty: 1050
Wysłany: 2011-09-12, 14:23   Bez skazy



NIE CIESZ SIĘ ZA WCZEŚNIE. TO JESZCZE NIE KONIEC.
A.

Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot – zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami.
Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafią sobie zaufać?
Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2015-03-18, 01:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
REKLAMA 
Nevermore.

Dołączyła: 02 Gru 2011
Posty: 202
Wysłany: 2011-12-03, 23:15   

Ostatnio zmieniony przez Wampirzycaaaa 2015-03-18, 01:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Leanne. 
Magiczna Istota
Nevermore.


Wiek: 29
Dołączyła: 02 Gru 2011
Posty: 202
Skąd: Hex Hall.
Wysłany: 2011-12-03, 23:15   

Ta część podobała mi się chyba jeszcze bardziej, niż pierwsza - z pewnością utrzymuje poziom serii i równa go w górę. Zapraszam na recenzję w której opisałam, co sądzę o tej książce. ;-)


Po prostu Rosewood.

"Ranisz mnie, więc i ja cię zranię."

Jakie jest najstraszniejsze miejsce w caluteńkim Rosewood ? Pole kukurydzy ! Szczególnie gdy gnasz przez nie na łeb, na szyję, bo pewien przesympatyczny, acz szczycący się mroczną przeszłością osobnik, postanowił uraczyć Cię swoimi zwierzeniami. I powiedział dużo. O wiele za dużo. Warto wspomnieć, że wracaliście z hucznej imprezy. Poudawałaś trochę, że to wszystko niezmiernie Cię bawi, wypiłaś kilka łyków szampana, zaczęłaś przedzierać się przez tłum w poszukiwaniu przyjaciółek. Tylko czy rzeczywiście powinnaś je tak nazywać ? Pokłóciłaś się z Arią, która... robi coś, czego nigdy nie powinna robić przyjaciółka. Pobiegłaś do toalety, w której Hanna wymiotowała tak, że dusza niemal z niej ulatywała. Minęłaś Mayę, z którą łączy Cię powoli wymykający się spod kontroli romans. Dziwne ? Być może. Ale to po prostu... po prostu Rosewood.

Podobno inspiracją do stworzenia bestsellerowej serii "Pretty Little Liars" stały się dla Autorki jej wspomnienia z czasów szkolnych. Będąc już po lekturze dwóch pierwszych części, powiem krótko : Jeśli jej nastoletnie życie przypominało choć trochę codzienność wykreowanych przez nią bohaterek, to współczuję szczerze i z całego serca. A równocześnie zazdroszczę i myślę, że niejedna z nas, zmęczonych szarą szkolną codziennością, chciałaby na jeden dzień zamienić się z Arią, Spencer, Emily i Hanną. O ile pierwszą częścią cyklu byłam zachwycona, o tyle z kolejnymi wiązałam sporo obaw. Na nic nie przyda mi się wspaniały tom pierwszy, jeżeli kolejne będą - mówiąc delikatnie - beznadziejne. Wystarczyło jednak, że przeczytałam pierwszą stronę tej fantastycznej powieści i już wiedziałam: "Bez Skazy" jest w każdym calu tak genialna jak jej poprzedniczka. Ośmielę się nawet twierdzić, że pod wieloma względami ją przewyższa. To naprawdę solidna, przemyślana i nietuzinkowa literacka robota.

"Wiem o wszystkim. Mogę cię ZNISZCZYĆ.
A. "


Do pozornie spokojnego miasta powraca Toby - czarujący, a zarazem niebezpieczny chłopak, mający z głównymi bohaterkami wiele wspólnego - on także ma sekrety. Sekrety które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego i nie tylko on ma w tym interes, bo... to ich wspólny sekret, wspólne kłamstwa. Na chłopaka spadają podejrzenia, a śledztwo w sprawie zabójstwa Alison przybiera zupełnie nieoczekiwany obrót. To jednak nie koniec kłopotów - dziewczyny nie potrafią sobie zaufać, każda z nich musi mierzyć się z własnymi dylematami i... sekretami które usiłują zepchnąć w najciemniejsze zakamarki swoich umysłów. Nie zamierzają sobie ufać, a tylko tak mogą doprowadzić do szczęśliwego finału tej historii. Bo jak na razie dzieli je wszystko. Łączy tylko tajemnica.

"Pretty Little Liars" to według mnie jedna z najlepszych serii młodzieżowych, ostatnich lat. Z zasady takim typem literatury pogardzam - książki Sary Shepard zmieniły jednak całkowicie moje spojrzenie na ten gatunek i przywróciły w niego wiarę. To seria wybijająca się przede wszystkim oryginalnym pomysłem - Autorka świadomie łączy powieść młodzieżową i pełnokrwisty kryminał, uzupełniając to na dodatek zlepkiem kilku innych oszałamiająco popularnych konwencji. Myśleliście, że w luksusowym świecie randek, zakupowych szaleństw, okularów przeciwsłonecznych na zgrabnym nosie i nadmorskiej opalenizny, nie ma miejsca na intrygę, kłamstwa i dreszcz niepokoju ? Przede wszystkim - co jest niezwykle ważnym faktem i na dobrą sprawę, rzutuje na całą książkę : Pani Shepard stosuje wbrew pozorom trudny i interesujący zabieg, jakim jest tak zwane mocne wejście. Zaserwowanie takowego Czytelnikowi w pierwszej części, sprawdziło się doskonale, poszła więc za ciosem i zafundowała nam je i tutaj. Autorka to bez wątpienia mistrzyni przykuwania uwagi - wystarczy jedno krótkie zdanie, by całkowicie zatracić się w jej historii, nawet jeśli stanowczo odmawialiśmy zapoznania się z nią. Stwierdzenie, że seria o pięknych, małych i nie zawsze niewinnych kłamstewkach jest cyklem typowo młodzieżowym, byłoby niedopowiedzeniem stulecia. "Pretty Little Liars" to mieszanina kilku gatunków, kilku modnych konwencji - konwencja kryminalna ściera się tu z infantylną powieścią dla nastolatek, wszystko jest doprawione nutką soczystego thrillera, uświadczymy tu nawet odrobinę słynnego paranormal romance. To wszystko razem daje mieszankę iście wybuchową, przyprawiającą o zawrót głowy i sprawia, że "Bez skazy" jest tak pochłaniającą i ciekawą lekturą.

"Ranisz mnie, więc i ja cię zranię. A może zamiast ciebie zranię pewnego chłopca ? Lepiej uważajcie, dopadnę was, gdy się tego będziecie najmniej spodziewały.
A. "


Zachwyciła mnie w tej książce akcja, a może jej brak ? Wypowiedzenie choćby kilku słów na ten temat, uważam za nie lada wyczyn, bo po przeczytaniu tej pozycji tak naprawdę niewiele mogę o niej powiedzieć, a już szczegóły techniczne... one uleciały gdzieś w niebyt, rozpłynęły się w powietrzu. Książki należące do serii "Pretty Little Liars" były na dobrą sprawę pierwszymi i jedynymi, przy których zapomniałam całkowicie o otaczającym mnie świecie i przeniosłam się do innego, tak lekkiego, luksusowego i jednocześnie niepokojącego. "Bez skazy" to powieść w której całkowicie się zatracamy, a po jej skończeniu pragniemy tylko więcej i więcej... jedną historią autorstwa Pani Shepard zdecydowanie nasycić się nie można. Wystarczy ugryźć kęs, zasmakować czegoś genialnego, by wiedzieć, że ten jeden kęs nigdy nam nie wystarczy.

Autorka "Bez skazy" została obdarzona pewną niezwykle ważną zaletą, mającą kolosalne znaczenie dla tworzonej przez nią opowieści, a o której bardzo często zapominamy, odkładamy gdzieś na bok, udajemy, że sam w miarę interesujący pomysł wystarczy, by uczynić książkę interesującą i dobrą. Nic bardziej mylnego ! Mówię rzecz jasna, o wspaniałym stylu pisania i plastycznym, barwnym języku jakim posługuje się S. Shepard, a ponadto znakomitym warsztacie jaki posiada. Spokojnie i z czystym sumieniem mogę oświadczyć, że jej styl jest jednym z najprzystępniejszych i najciekawszych spośród wszystkich, zalewających literacki świat. To język znakomicie wpasowujący się w docelową grupę odbiorców "Pretty Little Liars" - młodzież.

Bohaterowie, to poniekąd postaci jakie możemy spotkać na ulicy, w sklepie spożywczym i w ekskluzywnym nowojorskim salonie, a jednocześnie twory prawdziwie paranormalne, niekiedy karykatury nas samych, czasem amanci przesyconej namiętnością i kiczem opery mydlanej. Są kimś z kim możemy się utożsamiać, kogo możemy wielbić i kogo możemy nienawidzić. Czy można chcieć czegoś jeszcze ?

Intryga której zakosztowaliśmy w części pierwszej, zagęszcza się, a Autorka po raz kolejny funduje nam popis swoich nadzwyczajnych umiejętności w zakresie plątania życia nieszczęsnym, wykreowanym przez nią bohaterom. Kryminał to gatunek trudny, a tego kto rozpoczyna z nim swoją przygodę w roli twórcy, cechować musi nieprzeciętna dbałość o szczegóły. Tutaj każdy detal,każdy najmniejszy element może mieć dla przebiegu akcji znaczenie, jedna sekunda może diametralnie zmienić bieg całej historii i przewrócić do góry nogami życie zarówno bohaterów, jak i samego Czytelnika. Sara Shepard, talentem, również tym do siania zamętu , została obdarzona niewątpliwie i udowadnia nam to, na każdej stronie swojej wspaniałej powieści. Rosewood to miejsce, gdzie niczego nie można być pewnym. Gdzie chwila jest ważniejsza od całych godzin, dni, lat. Chwila decyduje o wszystkim.

"Ale co jeśli...jeśli narrator kłamie ? Może opowiada własną, fałszywą wersję, żeby przeciągnąć cię na swoją stronę ? Albo żeby cię przestraszyć ? A może jest wariatem ?"

"Bez skazy" to historia wielowymiarowa, pod pozorami zwyczajnej opowiastki młodzieżowo - obyczajowej skrywająca drugie dno, znacznie głębsze, skłaniające do niejednej refleksji. Historia wzbudzająca zarówno dreszcz ekscytacji, jak i łzy płynące po policzkach, histeryczne wybuchy śmiechu i niepohamowaną żądzę mordu. Może nie jest to arcydzieło światowej literatury, ale z całą pewnością jedna z najlepszych i najbardziej czarujących książek przeznaczonych dla młodzieży. Również jedna z najbardziej prawdziwych, sugestywnych zacierających granice, przedstawiająca nam plejadę ludzkich charakterów i zarys mentalności przeciętnej mieszkanki Rosewood, historia. Dlaczego sugestywna ? Chyba dlatego, że każdy z nas może napotkać na swojej drodze, kogoś podobnego do A. I niekoniecznie będzie tym zachwycony. A Wy pamiętajcie - zabawa właśnie się rozkręca. To jeszcze nie koniec, to dopiero początek.

Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.
A.


Końcowa Ocena: 5/6,

Recenzja pochodzi z bloga - http://kawa-ze-smietanka.blogspot.com/
_________________
„ And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted - nevermore! ”

"Grzech jest jedyną barwną rzeczą, jaka jeszcze pozostała dzisiejszemu życiu. "

"Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
 
 
 
Aniolec 



Pomogła: 2 razy
Wiek: 91
Dołączyła: 27 Sty 2011
Posty: 1209
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-05-03, 12:24   

Mi z kolei ta część podobała się odrobinę mniej od poprzedniej, ale wciąż mi się podobała. :)
Niesamowicie zaskoczyło mnie zakończenie książki, bo mimo wszystko po serialu sądziłam, że ta postać, no cóż, zostanie na dłużej.
Co do Wrena na koniec książki to myślałam, że mnie chyba ku*wica trafi. Nie jestem pewna czy w książce tak jak i w serialu użył słów "Chyba wybrałem złą siostrę", ale na pewno coś tam powiedział, że żałuje że nie poznał jej wcześniej. A tu taki obrót spraw... Mam nadzieję, że w późniejszych częściach jeszcze się pojawi tak jak w serialu.
_________________
❒ Taken ❒ Single ✔Waiting for 8 husbands
 
 
dominisia1995i1 
Władca Ciemności

Wiek: 31
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 367
Wysłany: 2012-07-23, 17:23   

Od wydarzeń z poprzedniego tomu minął zaledwie tydzień. W tym czasie cztery dawne przyjaciółki ponowie spotkały się w starym gronie. Kiedyś zjednoczyła je Alison DiLaurentis, lecz wraz z ostatnimi dniem lata gdy zaginęła, ich przyjaźń także się rozpadła. Teraz Spencer, Aria, Hanna i Emily to zupełnie inne osoby. Odmieniły je sekrety i tajemnice, które pragnęły puścić w niepamięć przez ostatnie trzy lata.
Ostatnio każda z nich otrzymywała pogróżki od nieznanego nadawcy. SMS'y, maile i listy podpisane przez A. zawierają w sobie sekretry, o których istnieniu wiedziała tylko jedna osoba. Wraz z odnalezieniem ciała zaginionej Alison, pierwsza osoba z listy podejrzanych zostaje skreślona. Następny na liście jest Toby Cavanaugh.

KTO POZOSTAŁ BEZ SKAZY ?
Każda z bohaterek przyznała się do otrzymywania wiadomości od A. Czas jednak zrobił swoje, a niedawne najlepsze przyjaciółki tak się zmieniły, że nie potrafią już sobie zaufać. Nawet w swoim gronie mogłyby wskazać która z nich być może ukrywa się za literą A.
Na zwierzenia zbiera im się w najmniej oczekiwanych momentach, a na powierników swych tajemnic wybierają, zdawać by się mogło, zupełnie przypadkowe osoby.
Czy takie postępowie może zakończyć się tragedią ?
Aria nadal nie zdecydowała się czy powiedzieć o romansie ojca, lecz wtajemniczonych przybywa (pomijając najbardziej zainteresowanych). Hanna musi odpokutować za kolejny czyn karalny, kiedy niespodziewanie pojawia się szansa odbudowania relacji z ojcem. Spencer płaci za konsekwencje rozbicia kolejnego związku starszej siostry, jednocześnie próbując utrzymać pozycje w ścisłej czołówce elitarnej szkoły. Tymczasem Emily ... da szansę ich dawnemu wrogowi, który był nikt inny jak Toby Cavanaugh. Czy można jednak zapomnieć o sprawie Jenny ? I kto powinniem ponieść odpowiedzialność za tamten wypadek ?
Spencer, Aria, Hanna i Emily muszę zweryfikować swoje wspomnienia o Alison, ale nie mogą dokonać tego w pojedynkę. Kiedy nadchodzi chwilia szczerości, jest już po kolejnej tragedii.

TOM 2 vs. SERIAL
Fani serialu, którzy zabrali się za książkę, wiedzą już, że zamysłu scenariuszu powoli odbiega od wersji papierowej. W tomie pierwszy poznaliśmy zaledwie zarys głównej osi zdarzeń. Tom drugi to już zupełnie inna historia, której tylko części mogliście zobaczyć w produkcji stacji ABC. Bardzo cieszy mnie fakt, że Toby Cavanaugh dostał w wersji telewizyjnej o wiele większą szansę, choć boję się, że spokać go może podobny los, jaki zgotowała mu Sara Shepard. Rozwinęto zamysł autorki i pomysł ten wpasował się idealnie w fabułę. Powiedziałabym nawet, że ciekawie ją wzbogacił. Toby nie był początkowo moją ulubioną postacią, lecz z czasem całkowicie zmieniłam o nim zdanie. Widziałam już dwa sezony serialu, ale książka potrafi mnie jeszcze zaskoczyć. Nie wiecie jeszcze wszystkiego o Pretty Little Liars.

"Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.-A."
Seria Pretty Little Liars zdobyła sobie ogromną popularność. Dlaczego tak się dzieje ? Choć historie tam przytaczane są czasem dość mocno niewiarygodne, to wciągają nas i chcemy poznać ich zakończenie. Pewnie dlatego tak bardzo pragniemy znać koniec tej historii, ponieważ sami nosimy w sobie "skazę" sekretów. Większe tajemnice czy małe kłamstewka - to już nie ma większego znaczenia, bowiem skrywane latami ciążą tak samo. Powody są różne, ale gdy grozi ich ujawnienie, stawka zawsze jest wysoka.
Nasze tajemnice zostawiamy nadal w sekrecie, a tymczasem wiernie śledzimy dalsze losy bohaterów.
Dobrze napisana, emocjonująca, w lekkim stylu, jednak jakaż przy tym emocjonująca.
_________________
"Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
 
 
Yumi 
Magiczna Istota


Wiek: 26
Dołączyła: 04 Cze 2012
Posty: 194
Wysłany: 2013-01-01, 01:03   

Zachowanie Wrena mnie totaaalnie zaskoczyło, tak samo z resztą jak zachowanie Arii w tej nowej sytuacji z Seanem. Nie spodziewałam się, że mogłaby zrobić coś takiego Hannie i to NIC, że przez tydzień już oficjalnie nie byli parą. No i Toby... ugh, nie ogarniam.
 
 
 
BlackVampire 
Władca Ciemności

Pomogła: 1 raz
Wiek: 103
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 403
Wysłany: 2013-08-12, 12:43   

„Bez skazy” okazała się świetną kontynuacją i mam nadzieję, że kolejne będą jeszcze lepsze tym bardziej mając na uwadze fakt ile części „Pretty Little Liars” jest już wydanych, a ile jeszcze będzie. Mam nadzieję, że autorka nie zepsuje tak dobrze zapowiadającej się serii thrillerów młodzieżowych, jak ja to mam w zwyczaju nazywać tego typu powieści, bo jest to coś innego i chyba jedynego na rynku wydawniczym.

Cała recenzja: http://szeptksiazek.blogs...skazy-sara.html
_________________
http://szeptksiazek.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama