Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Sie 2011 Posty: 108 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-06, 18:28
Przeczytałam.. Co chwila ktoś ją chwalił, więc wiedziałam, że będę nią zachwycona, ale.. Myliłam się :( Książka jak dla mnie przeciętna, schematyczne, nawiązanie do Poe'go do mnie nie trafiło, a końcówka nudziła jak diabli :(
_________________
Shizuo, Yuu Kanda, Durarara!!, Hunger Games, Linkin Park, books, Apocalyptica, Iron Maiden, Alec, Ash, Greyfriar, Gideon, Magnus,Daimon Frey<3 www.wsrod-ksiazek.blogspot.com Av. by Milagorssa :*
Sihhinne, nie żartuj ! O, nie ! Kurczę, byłam prawie pewna wysokiej oceny u Ciebie, odkąd zobaczyłam "Nevermore" w Twoim stosiku. Tym bardziej, że Tirin oceniła książkę bardzo wysoko, a Wy raczej macie podobne gusta...
Nie byłabym sobą, gdybym się nie doczepiła : zniosę nudę. Wytrzymam nietrafione nawiązania do Edgara. Ale u licha, czemuż schematyczna ? Przecież historia Varena i Isobel jest właśnie oryginalna! Owszem, niektóre motywy i mnie się z początku wydawały oklepane - tajemniczy gość, urocza dziewczyna, bla bla... ale przecież to dzieło zadaje kłam schematom, a główni bohaterowie stanowią całkowite zaprzeczenia archetypów czirliderki i amanta romansu paranormalnego ! Kurczę. Ale szanuję, mimo wszystko. Fajnie, że wyraziłaś swoją opinię, nie bacząc na masę pozytywnych naokoło.
_________________ „ And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
Shall be lifted - nevermore! ” "Grzech jest jedyną barwną rzeczą, jaka jeszcze pozostała dzisiejszemu życiu. "
"Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Sie 2011 Posty: 108 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-06, 19:09
O, i jeszcze stereotypowa! Jak dla mnie jest schematyczna. Bo mogłam się domyśleć, jak się skończy... :( Hm.. Też nie mogę uwierzyć, że mi się nie spodobała, ale cóż :(
_________________
Shizuo, Yuu Kanda, Durarara!!, Hunger Games, Linkin Park, books, Apocalyptica, Iron Maiden, Alec, Ash, Greyfriar, Gideon, Magnus,Daimon Frey<3 www.wsrod-ksiazek.blogspot.com Av. by Milagorssa :*
Kurcze, a ja muszę przyznać, że akurat takiego końca się nie spodziewałam. Byłam pewna, że ona jednak wróci z nim do domu, a w drugiej części po prostu pojawi się nowy problem, a nie, że on tak zostanie Co do tego, że była stereotypowa... po części muszę przyznać rację. Niektóre momenty były trochę oklepane, aczkolwiek ( według mnie oczywiście :) ) nie wszystkie. Patrząc ogólnie na całą książkę sądzę, że historia była jednak dosyć oryginalna, jeżeli już patrzeć po całości, a nie tylko na wybrane momenty.
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-01-06, 21:30
Ja też nie sądziłam, że się tak skończy i jak dla mnie książka raczej była zaskakująca, no ale jak kto woli.
No cóż... Ja za to stwierdziłam, że ta para była właśnie oryginalna... Jakoś częściej mi się zdarzało spotykać pary, takie jaką, np. stanowiła Isobel i Brad.
No w każdym razie... Ja kocham takie chwyty, a największy plus książka ma za KLIMAT. On jest i temu nie mogłabym zaprzeczyć, nieważne jak bardzo bym chciała (chociaż nawet nie próbuję)...
Zgadzam się, mi też cięzko było się oprzeć tej książce, a później od niej oderwać.. Skończyło się na tym, że przeczytałam jednego wieczoru.
A wiecie może coś na temat kontynuacji?
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 17 Sie 2011 Posty: 229 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-01-16, 18:39
Laio, druga część wychodzi 24 lutego z tego co pamiętam, ale w USA.
I przetłumaczyłam angielski opis:
Podczas gdy Varen jest więźniem w krainie snów, Isobel jest ścigana przez wspomnienia. Pojawia się w jej snach, wkrótce i w życiu po przebudzeniu. Ale może ona to sobie po prostu wyobraża? Isobel wie, że musi znaleźć drogę powrotną do Varena. Ma plany wyjazdu do Baltimore. Tam ma zamiar spotkać dobrze znanego jej Poe-Toaster (?) - tą samą zagubioną duszę, która pojawia się w snach Isobel, zwiącą się "Reynolds".
Isobel przypadkowo przerwie jego rytuał, odkrywając tym samym drogę powrotną do świata snów. Wkrótce znajdzie własną siebie zmiecioną w jej własnym królestwie, które nie tylko trzyma resztki Poego, ale również najgłębsze cechy Varena. To ciemny świat składający się z lęku, przerażenia i gniewu.
Kiedy Isobel kolejny raz spotyka Varena, znajduje go odmienionego. Z jego zatrutym przez krainę snów umysłem, staje się wrogą siłą, która wszystko zdecydowanie niszczy - nawet jego samego. Teraz Isobel musi zmierzyć się z nowym przeciwnikiem, który okazuje się być jej największą miłością.
Za nic więc nie zrezygnujcie z lektury "Nevermore".
Na samym wstępie odwołam się kolejnego wiesza tym razem jest to "Kruk". To właśnie z niego pochodzi tytuł tej książki "Nevermore" czyli "Nigdy już". O czym jest ta historia i dlaczego nie powinna się już nigdy powtórzyć ? Kogo dotyczy to ostrzeżenie i czyje losy stały się kiedyś dla przyszłości przestrogą ?
Jednak wszystko to w swoim czasie.
"PODWÓJNE WIDZENIE"
Już nie raz nam się zdarzało czytać (zapewne w rozdziale pierwszym) kiedy to wyznaczone przez nauczyciela (oczywiście w ramach prywatnej zemsty) zadanie to projekt przeznaczony do pracy w grupach (damsko-męskich a jak inaczej) wyznacza nie tylko przyszłe losy bohaterów , ale także zmienia ich całe przeznaczenie. Tutaj jednak jakiekolwiek porównania się kończą, bo tym razem mamy przedziwą parę czyli Isobel Lanley i Varen Nethers.
Isobel należy do szkolnej drużyny cheerleaderek, ma najprzystojniejszego chłopaka z reprezntacji, a jej krąg przyjaciół jest elitarny i zamknięty. Pracować (o zgrozo i to po godzinach) z jednej parze z jedynym w szkole gotem, o którym krążą tak straszne plotki to ewidentna ironia losu.
Obecność Varena w życiu Isobel w równym stopniu zmieni jej życie jak ona wpłynie na jego losy, choć żadne z nich by się w tym momencie do tego nie przyznało. Zdawać by się mogło, że bohaterowie jasno określili swoje miejsce i przez to też czytelnik wie już jakich się po nich spodziewać zachowań i gdzie ich zaklasyfikować. Nic bardziej mylnego.
"POZA CZASEM I PRZESTRZENIĄ"
"Nevermore" jest powieścią, która w sposób bardzo udany wykorzystuje istniejącą już wizję rzeczywistości snów (tutaj koszmarów) z twórczości E.A.Poe, a jednocześnie na jej podstawie sama buduje własną historię. Styl w jakim pisze autorka jest przyjemny, wciągający, zabarwiony dobrym poczuciem humoru, a do tego momentami (tam gdzie trzeba) pięknie poetyki - jak przystało na odkrywanie ratunku pośród linijek wierszy. Akcja i napięcie w książce są dobrze zbalansowane. Gdy znacznie się już czytać "Nevemore" prędko się jej nie odłoży bez wyrzutów sumienia.
"Z KSIĄG POCIECHA"
Budzące gorozę wizje i tajemnicze okoliczności śmierci autora, rozgrwyki międzyszkolne i prezntacje projektów w wieczór Wigilii Wszystkich Świętych, świadomość destrukcyjnej potęgi ludziej wyobraźni, opadające maski ukazujące zupełnie nowe oblicze nas samych i życzenia...te tak dawno wypowiedziane, które spełniają się szczególnie wtedy, gdy już ich nie pragniem, a ponieść trzeba ich konsekwencje. To wszytko i o wiele wiele więcej na ponad 400 stronach "Nevermore".
_________________ "Ponieważ miłość, to tylko stan umysłu..."
Ostatnio zmieniony przez dominisia1995i1 2012-07-23, 17:55, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum